Ja mam sporo miejsca za ogrodzeniem. Chętnie bym tam podziałała. Ale 20 lat temu mój tato posadził tam różne drzewa i krzewy, i niestety same z tym problemy. Dwie akacje wyrosły pod niebo. Kilkakrotnie pisałam prośbę o ich wycinkę, bezskutecznie. Posadzone są tam jakieś pospolite tujki. Ani to piękne, ani wartościowe. Przestawiali obok nich jakiś hydrant, podkopali korzenie, tujki sie przewaliły, trochę uschły, trochę rosną takie przewalone, a mi a zewnątrz nawet gałązki ściąć nie wolno. Ech, żebym mogła tam porządki zrobić ...