Asia mnie się też bardzo podoba u Ciebie- tak bez zadęcia, a jednakowoż wymuskane

Przeszłam się dziś jeszcze raz po Twoich włościach, szkoda że ta ciemnoróżowa róża okrywowa jest nn, zestawienie baaardzo mi się podoba, zresztą cały ogród również.

tulucy napisał(a)

Przeszłam się dziś jeszcze raz po Twoich włościach, szkoda że ta ciemnoróżowa róża okrywowa jest nn, zestawienie baaardzo mi się podoba, zresztą cały ogród również.

Róże okrywowe podobno rosną bezproblemowo. Poszukaj podobnego koloru.

asica napisał(a)

Róże okrywowe podobno rosną bezproblemowo. Poszukaj podobnego koloru.

Mam nadzieję, że bezproblemowo - dziś przy obchodzie zauważyłam, że się zgapiłam i nie zrobiłam moim kopczyków. Lovely Fairy przetrwała ubiegłą zimę bez osłony, to może jej nic nie będzie, a białe nn są mocno osłonięte liśćmi naparstnicy, nie zmroziło jej. To może i różom nic nie będzie.

Zima była łagodna, myśle, że nie będzie dużych strat w ogrodach. Moje róże nie wszystkie zgubiły liście. A teraz już puszczają nowe pędy. Oby ich nie zmroziło.

Nowy awatarek

Lovely Fairy, kuzynka popularnej The Fairy, i inne okrywowe są całkowicie mrozoodoporne i nie trzeba ich kopczykować Tyle mówi teoria, a w praktyce to u mnie dwie zimy na polskim biegunie zimna przetrwały bez żadnego zabezpieczania i czują się świetnie.

Ha!!!
A pani w jednej szkółce mi odradzała okrywową Mirato (dla mnie podobna do tej ze zdjęć Asi), że niby słabo zimuje... To ja jednak spróbuję i ją kupię, a co tam

Wiosna na razie kiełkuje na parapetach. Dziś zaczęłam cięcie kantów w ogrodzie. Może do weekendu się z tym uporam. Ponoć słońce zapowiadają na trzy dni. Więc popołudniu jest trochę czasu na działanie. Obwieściła szefową rozpoczęcie sezonu na fejsie, więc rzucilam się na szpadle, grabie i sekatory.
Por i seler, pomidorki

Papryka i stipa

Pietrucha naciowa i bazylia kiełkuje

I eksperymentalnie bakłażan