Dziś w ramach "wolnego z sobotę" pracowity dzień. W ogrodzie . Za to różyczki jeszcze leniwie kwitną.

Mam pytanie do posiadaczy rozdrabniaczy; czy można w nich rozdrabniać trawy ozdobne?

Mam rozdrabniacz ze średniej półki. Tnę w nim miskanty, którym wcześniej pościnałam wiechy. Rozplenic nie da się pociąć, bo są za miękkie. Przy rozdrabnianiu traw czasem muszę stosować udrażnianie od dołu (bezpieczne). Grubym śrubokrętem lekko odblokowuję otwory spustowe, bo zbyt miękki materiał czasem je zapycha. Przy trawach przydaje się wtedy druga osoba. Jedna wsadza badylki, a druga pomaga wylatywać ścinkom. Przy gałęziach nie ma tego problemu. Mój rozdrabniacz kosztował ok. 600 zł.

Witam. Jestem na etapie szukania róż do ogrodu.Ty masz ich trochę. Które byś polecała / jeśli znasz nazwy /? Chciałabym,żeby długo kwitły i były zdrowe?

Haniu, dzięki za informację, w takim razie chyba nie ma sensu inwestowania w rozdrabniacz, żeby potem kombinować jak przepuścić przez niego trawy

Iwona, ja ekspertem w sprawie róż nie jestem znajomi od których zaraziłam się różami na początek polecili mi odmiany
Leonardo da Vinci
Aspirin Rose
Crocus rose
Wiliam Szekspir
The pilgrim
winchester cathedral róża
hercules
eden rose

Nie wszystkie oczywiście mam ale z tych co mam najlepiej sprawują mi się
Wiliam Szekspir
The pilgrim
dodatkowo od siebie mogę polecić
Queen of Sweden = ale u mnie to róża wysoka, rośnie do wysokości pergoli

Wiosnę widać i słychać. Ogarnięte. Warzywa zasiane. Pomidory noszone, co dzień, do szklarni wdzięcznie pną się w górę. Weekend zapowiada się leniwie.

Ale u Ciebie wszystko już duże.Zazdroszczę ,że ogarnięte. Ślicznie.
Mam rodzinę w Żarach.

Witam się Asiu w nowym sezonie Ogród jak zawsze prezentuje się wybornie. Trawnik soczyście zielony, rabaty wyczyszczone i kwitnące.
Zazdroszczę leniwego weekendu, ja po dzisiejszym dniu rąk nie czuję ale plan zrealizowany.
Moje pomidorki od przeszło 5 dni hartują się w szklarenkach, pogoda jest znakomita więc świeże powietrze im służy.