Jednak antybiotyk i zwolnienie póki co do końca tygodnia. Młoda do obserwacji przed decyzją o antybiotyku - do środy. Ale widzę, że nowy syrop już działa, więc może unikniemy u niej. M najlżejszy przypadek.
Śniegu już nie ma nic, wszystko się stopiło.
Róże zapączkowane mocno. Cebulowe idą...
Owocówki nie przytnę w życiu w tym roku... Fatalnie. Chyba że za 2 tygodnie może, jak pogoda pozwoli.
Ja już dziś nieźle, antybiotyk działa. Mała już tak nie gorączkuje, ale kaszel ma koszmarny, na 99 % dajemy antybiotyk, tylko nie wiem, czy już wieczorem, czy jutro rano...
Mam "nowego" stołówkowicza - dziś pierwszy raz zauważyłam sikorkę sosnówkę. Przez lornetkę się upewniłam
Trochę śniegu dostarczyli, to i ptaszki bardziej się garną.
Dobrze, że kupiłam cały wór tej karmy ptasiej. Przynajmniej nie muszę do zoologa latać.
U mnie w ogóle mi ptaszki nie przylatują.. mam tylko co prawda kule tłuszczowe z ziarnami powieszone, ale tylko sroki i inne duże na nie się czasem zasadzają