Kasiu ładnie idą te po jabłonkach
Ten to Warszawska Nike. A przy Aphrodite mam Romantikę.

Obiecana Angela z bliska - nie ma płaskiego kwiatu, zachowuje kulisty kształt.


Constance Spry, Larissa

Waterloo, souv. de William Wood i Waterloo


Prawie przegapiłam Leonardo i Gartentraume

Alchymist, Bicentanaire re Guillot, Klasztorna, Geisha

Royal Kopenhagen, Glamis C., Mini Eden, Pomponella

Naliczyłam 6 pąków... Szok... Do tej pory, jak miał jeden, to i tak się cieszyłam, że kwitnie


Krótsza długa prosta wzdłuż ulicy - ten łysy placek to ubiegłoroczna kocimiętka

Długa prosta od końca i od początku

Te alejki różane są przepiękne.
6 pąków ma agapant, rozumiem? Moje coś nie chcą na razie kwitnąć, chociaż w zeszłym roku jeden kwiatek był. Nawozisz je jakoś?

Śliczne te różyce U Ciebie, chyba w tym roku każda ma szansę popisać się O agapanta też się pytam. I jeszcze o warunki świetlne dla niego

Podobno pada u ciebie ?

Agapanty od kilku lat rosną w tych samych donicach. Podlewane jak każde donice. Jak nie zapominamy nie nawożę. W tym roku stoją od zachodniej strony, przed wejściem do garażu, czyli w dole, nie mają słońca do późnego południa. Ale mają ciepło, bo tam betonu i drewno się nagrzewają.

Kasia ano wczoraj padało, ale nad morzem