Lusia, jestem tak zarobiona w robocie, że nijak nie dam rady. Kituję codziennie do wieczora. Dopiero po 25-tym będę miała luźniej. Forum ledwo podczytuję.
Trawnika nie kosiłam, uznałam, że dłuższy dłużej wytrzyma. Podlewam co drugi dzień. Czy wy się na jutro umawiacie? Jeżeli znów nic ciekawego się mi nie urodzi (ostatnio nie znam dnia ani godziny) to może by mi się udało podjechać na godzinkę koło 17.30-18-tej.