Dziś na razie teleporada, ale żywię nadzieję na skierowanie na USG.
Ja bez lewej jak bez obu. Dziś lepiej, odpukać.
Naparstnice z BR. Dawno u nich nie robiłam zakupów, nawet ciekawa jestem, co przyjdzie.
Krata to też jest pamiątka rodzinna zrobiona osobiście przez ojca mojego m. Którego nawet nie znałam, bo zginął jak m był w podstawówce jeszcze. Ona służyła za kratę w wejściu do korytarzyka przy ich dawnym mieszkaniu w bloku. Potem szwagierka zamieniła ją na drzwi i zanim wyrzuciła, na szczęście spytała mojego m, czy jej przypadkiem nie chce. Chciał. Ja myślałam, że zrobię z niej podporę pod powojnika któregoś najpierw (z samego środka tej kraty). No a wyszło nawet lepiej. Do niej będzie przykręcony poliwęglan z obu stron. To może też złagodzi efekt więzienny
Kasiu różnie. Mam dwie kępy, które już od ładnych kilku lat pięknie rosną i nic się z nimi nie dzieje. A reszta właśnie nie. Jedna piękna i wysoka bardzo wypadła przez nornice, wisiała w powietrzy przez zimę, bo akurat zrobiły sobie korytarz pod nią. Nawet ruszyła wiosną, ale nie dała rady. Druga wypadła dwa lata później z tego samego powodu.
A teraz znikła taka kępa ciemnych niebieskich z ciemnym oczkiem. Była, jak sprzątałam rabaty, ale teraz jej nie znalazłam, chyba przywrotnik ją zagłuszył. Szkoda mi jej, bo była piękna.
Kukliki - dużo ich, ale wiesz, że ja do pilnowania związku roślinki z jej nazwą odmianową nie przykładam zbytniej uwagi. to i katalog byłby wybrakowany
To forum jest kopalnia wiedzy wszelakiej. W życiu nie słyszałam o ganglionach, a tu masz- wiedza podana na tacy. Dobrze, że jest poprawa.
Na zdjęciu rozpoznałam tylko profilaktyczny ściągacz na nadgarstek. Nabyłam takowy po zbyt intensywnym machaniu pazurkami w zbitej glinie.
Zakupy okazałe. I znowu będzie radość sadzenia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Lucy, ale znów trząchnęliście robotą. Co zaglądam to mi wstyd że nic teraz w ogrodzie nie mam czasu zrobić. A tyle przesadzania w planach. Za moment będzie na to za późno i lista znów stanie się aktualna na przyszły sezon.
Haniu
Ortezę pożyczyłam od dziecia. On nosił z okazji złamania w nadgarstku. Rączki mamy podobnej wielkości obecnie.
Jolu, moja lista do przesadzania też nijak się nie skraca, a ja znowu zajmuje się czymś innym.
Dziś przy okazji wywozu odpadów do gminnego punktu (nie chciałam jechać, m mnie na siłę prawie wyciągnął) upolowałam piękne krzesło patyczaka. W całkiem dobrym stanie stolarki. Nogi solidne, nie chwieją się. Oczywiście tapicerka do całkowitej wymiany. Ale o tak uważam, że jest piękne
I widać, że właśnie zaczynało padać. Intensywnie całkiem, ale za krótko. No nic dobre i to, zwłaszcza że podlało mi świeżo posadzoną rozsadę selera i pora i sałaty. Dokupiłam dziś lokalnie, pan co roku sprzedaje nadwyżki ze swojego gospodarstwa.
Potężne zamówienie. Te kukliki masz piękne. Szkoda, że tak krótko kwitną przynajmniej u mnie.
Nie wiem jaką masz kocimiętkę, ale u mnie się trzyma nie rozkazu się jedynie problem posadzone w dobrej ziemi i rosną.
Można kocimiętkę w połowie maja przyciąć o 1/3 też będzie kwitła tylko będzie niższa mam to zamiar jutro zrobić.
Mam też krwiściąg, ale nie wiem jak się z nim obchodzić czy i kiedy go się przycina bo właśnie nie jest ścisły tylko rozlazły.
Czy moje oczy dobrze widzą i jest już nowa elewacja?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, dobrze widzą. Jest na pierwszej ścianie. Największej od strony ogrodu
Elu, mam kilka odmian kocimiętki. Niektóre już kwitną, inne jeszcze nic... Mam też jakieś większe, ale nie pamiętam dobrze, jakie one. Chyba syberyjska jedna. A druga??? Nie wiem. Ale mnie to jakoś nie przeszkadza ta niewiedza.
Bardzo ładnie wyszła. Dobre tło dla wszelkiej zieleniny.
To ciepły szary, czy zimny szary? (Ten pierwszy o zachodzie słońca wpada w lekki beż, a ten drugi w fiolety)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz