Jesteś wreszcie, mam nadzieję, w dobrej kondycji psychicznej? Ta zima dała się we znaki nam wszystkim. Trawy i astry wrzosolistne to połączenie niemal doskonałe. Co się stało z tą rabatą? Bo napisałaś: miałam.

Niestety miałam. Ku mojej rozpaczy rabata była zalewana wodą i rośliny, głównie astry, nie wytrzymały.
Niedobitki przesadziłam, ale jeszcze się nie rozrosły.
Korci mnie by powrócić do tych nasadzeń.

To się nawet nie zastanawiaj, ta rabata warta jest odtworzenia.

Rabata rzeczywiście piękna. Ja dodałabym jeszcze jeżówki (ale tam chyba były, bo widziałam przekwitnięte kwiatostany?). Pozdrawiam Cię Dzidko cieplutko

Ja na podobną rabatę (mam na myśli od dwóch lat) rozmnażam takie prostsze jeżówki, paradoxa?

Na tej rabacie nie miałam jeżówek. Ale latem rozkwitał tam aster rozkrzewiony


i rudbekie.


Co prawda na tym zdjęciu ledwo je widać, ale uwierzcie, że było ich więcej.

No, to jeszcze sobie powspominam.

Dzidka zawsze lubię do Ciebie wpadać do ogrodu napisz mi proszę czym są podsadzone trawy na 4 zdjęciu? pozdrawiam

A ja lubię kiedy wpadasz
Aniu, jeśli myślisz o tym zdjęciu,



to są na nim rozplenice japońskie.

monteverde napisał(a)

Dzidka zawsze lubię do Ciebie wpadać do ogrodu napisz mi proszę czym są podsadzone trawy na 4 zdjęciu? pozdrawiam

O to samo chciałam zapytać - te różowo-liliowe drobne kwiatuszki co to?

To był aster wrzosolistny 'Erlkönig' .