Od południa lało (wszystkie ogrodowe plany wzięły w łeb) więc trzeba było to sobie osłodzić.



rączka jakiegoś malinowego skrytożercy

pychota

grazyna_michalik napisał(a)

Ogród zwiedziłam hosty cudo, pastele bajka, a działką nad jeziorem jestem zauroczona tyle miejsca do obsadzenia aż zadraszczam ( ja mam malutkie 3 ary), podziwiam i obiecuję dalej podglądać

Grażynko ilość a jakość i podobno małe jest pięknie i pod ochroną

ale pychotka ciacho, że mnie tu wczoraj nie było

ell napisał(a)

ale pychotka ciacho, że mnie tu wczoraj nie było

Zwykła beza ale fotogeniczna

Mniaaaam

Jak dobrze wstać skoro świt
Nie pokazuję co robię bo u siebie nic, nie będę Wam pokazywać ogrodów moich klientów, a jakoś muszę dobić do tych 100stron
mała sesja przy okazji porannego podlewania:

Aniu powojnik to? Penell? a jak tam u Ciebie nad jeziorem czy domek z serduszkiem stoi?

Jedyne co stoi chyba go wkomponuję w lawendę Kępa olch nad brzegiem buja, brzozy okazałe jak na cmentarzu żołnierzy radzieckich, świerki i modrzewie porosły jak szalone, wyczyszczona i zlewana rundapem skarpa zarosła na nowo - po co mi to było. Jedyne co nie wstydzę się pokazać to brzeg:

Ale Aniu ja tylko tak na razie siedzę w przyczajeniu jak wezmę się za swoje włości to i ma pojezierzu Ełckim i na Kaszubach i w okolicach Gdyni będzie armagedon