Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Leny.

Ogród Leny.

Lena 15:35, 13 lis 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Maruś ja tak tego nie odebrałam - przeciwnie,chciałam nakreślić jak jest u nas.
Ja podobnie jak Ty myślę.Dlatego to teren męża i on też musi mi ten "obiad" oprawić...brrr
Okropne wiem..

Sumienie mam więc czyste
No tak jest - naturalny "łańcuch pokarmowy".

Osobiście nie znoszę pracy przy mięsie...jakimkolwiek...

Kwiaty są o wiele przyjemniejsze

____________________
Ogród Leny "Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Martek 15:40, 13 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Pracowałam kiedyś na OHP - e w Czechach w ubojni drobiu wygląda to zupełnie inaczej niż jedna,dwie kury i kogut razem wzięte w domu.
3 panie wyjechały po pierwszym dniu pracy,każda z nas zaliczała z rana pawia za nim na taśmę z kurczakami stanęła.
Muszę się przyznać,że ja wprawdzie raz wymiotowałam,a w czasie pracy musiałam śpiewać bo praca taka nie dla mnie totalnie .Ze mną zaczęły śpiewać inne koleżanki .Dowiedziałam się,że nie dostanę premii .Kuźwa pewnie fałszowałam strasznie ))) O sabotaż mnie posądzano.Premię dostałam,komendantka wyjaśniła majstrowej,ze ja młoda,a praca ciężka i to tylko dla wzmocnienia tak drę gębę .Za to przerzucały mnie na inne linie .Pierwsza zmiana za karę była na żołądki ,Czeszki mnie polubiły dalej im śpiewałam to za karę przenieśli mnie w dość mroczne miejsce z którego widziałam wszystko od wjazdu tira z pełnymi skrzynkami żywego towaru po sposób uboju i całą resztę ,a mnie trafiło się zadanie sprzątanie 10 cm grubości krwi zaskrzepłej ,która skapywała z ptaków na podłogę .
I tak jak ruszyłam taką łopatą jak do odśnieżania te galaretki to rzygłam raz drugi .Odruch wymiotny był codziennie jak tylko wysiadało się z autobusu 5 z kawałkiem ))))))))))))))))))

Mój tato (dziś pierwsza rocznica śmierci zaraz się będę szykować na mszę), pochodził ze wsi i nigdy nie ubił kury ,a facet miał jaja trzeba mu przyznać .Może mam po nim wrażliwość na nieubijanie ))))))))
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 15:41, 13 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Tak kwiaty są o wiele i jabłko łatwiej ugryźć ))))))))))))
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 15:42, 13 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Tess ważne,żeby nie pomylić ozdobnych z kuchennymi ))))))))))))))))))
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Lena 15:45, 13 lis 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Martuś...ale historia.Ja miałabym to samo po takiej pracy ..
Śpiewasz powiadasz?
Koniecznie pokaż swe umiejetności na kolejnym zjeżdzie "Ogrodowiska" przy bardziej wesłej atmosferze
Marto,pozdrawiam i też się zbieram do wyjścia

____________________
Ogród Leny "Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Martek 15:50, 13 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Lena napisał(a)
Martuś...ale historia.Ja miałabym to samo po takiej pracy ..
Śpiewasz powiadasz?
Koniecznie pokaż swe umiejetności na kolejnym zjeżdzie "Ogrodowiska" przy bardziej wesłej atmosferze
Marto,pozdrawiam i też się zbieram do wyjścia



Pozdrawiam Leno udanych wyjść i powrotów życzę nam obu
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Agacia 16:57, 13 lis 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Lenko, a ja właśnie zjadłam kotlet ze sklepowego kurczaka i po przeczytaniu ostatnich stron poważnie rozważam powrót do wegetarianizmu!

Pokaż zdjęcia pawi!
____________________
~ W ogrodniczkach ~
marzena 18:04, 13 lis 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Lena, bardzo miłe jesienne klimaty u Ciebie w ogrodzie, pieknie prezentuja się Twoje rośliny
nie od razu zorientowałam się z czego ta 'sucha rzeka' haha

no, mięso drobiowe to jedyne jakie jem ...nie wiem, czy na zdrowie wyjdzie mi ten opis ...
chociaż kiedyś oglądnęłam program o 'produkcji kurczaków' w obiegu zamkniętym...szkoda o tym mówić...

no, w każdym razie od sąsiadki mam świeże jaja, bo wlaśnie hoduje kury, ale ostatnio już bardzo rzadko, chyba gorzej niosą...
____________________
marzena O....!
Lena 19:52, 13 lis 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Ale się wywiązał temat
Agatko po co od razu na wegetarianizm ? Nie szalej kochana - kup sobie kurę na wsi
Mięso w diecie potrzebne

Marzenko też taki program oglądałam...wierzyć się nie chce
Dlatego cieszę się z tego co mamy

Jesień w ogrodzie i w plenerze jest piękna - sama o tym doskonale wiesz - masz cudowne widoki
Ja juz w ogrodzie nie robię nic - pozostało mi tylko wnieść bukszpany i Ligustry pienne.
Ostatnio zaczynam mysleć nad zmianą nasadzeń pod moim"bonsajem" .

____________________
Ogród Leny "Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Lena 11:37, 14 lis 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
























____________________
Ogród Leny "Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies