Ula, Ryska i Alicja, warzywniak to taki moje oczko w głowie! Marzyłam by był okiełznany w ramy i bardzo kolorowy, ciągle do tego dążę Najgorzej wychodzi mi zapanowanie nad nim, bo naprawdę jest duży jak na moje możliwości czasowe ale cieszy bardzo mimo, że nie wszystko udaję się takie jak bym chciała. Buraczki i pietruszka, to nadal marnie rosnące u mnie warzywa
Ale kwiatki lubią w nim rosnąć i sieją się bez planu

Kasiapod napisał(a)

Piękny ogród

Dziękuję

Jeszcze kilka kadrów z ukwieconego warzywniaka:

Ale oprócz kwiatów w warzywniaku oczywiście rosną warzywa! Ogórki wspinają się na kratki, cukinie rosną, ziemniaczki już pierwsze podbieram, marchewki i cebulę, czosnek mam na bierząco

Z 5 czerwca mam takie zdjęcie pierwszych marchewek. Truskaweczki też do tej pory zbieramy( tu pierwsze)

I taki bukiecik truskawkowy zrobiłam koleżance( inspirowany insta.)

Róże przy białym płotku wyglądają mega Sielsko i filmowo. Jak z bajki .
Te krzewuszki zielonolistne o bordowych kwiatach też bardzo mi się podobają. Pamiętasz nazwę?
No Twój warzywnik to moja inspiracja. Mój też jest moim oczkiem w głowie choć dużo mniejszy. Teraz bób wyrwałam i zastanawiam się czy coś nie wysiać. Może rzodkiewka się uda choć dni długie to może pójść w liście.

Aniu, krzewuszka jest z czasów przed ogrodowiskowych, więc na nazwy nie zwracałam uwagi( jeżeli w ogóle z takową była kupowana!?)

Rzodkiewka może się nie udać, bo jest gorąco i może być też za sucho.
Ja posiałam sałatę, bo moje już wyrosły, choć te dębolistne dalej skubiemy z wysokich stożków, nie są gorzkie.
Ale też nie wiem czy wzejdzie teraz w te upały.

Róże tak się rozbujały, że białego płotku prawie nie widać, trochę szkoda!