Już nie wiem komu odpisałam, a komu nie. Już chyba nie nadrobię. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Jakoś braknie czasu i sił na to wirtualne życie, choć ciągle tu ciągnie, bo wiem że po drugiej stronie ekranu tez toczy się życie, którym się dzielicie. I zaglądam, ale ekran ostatnio działa na mnie bardzo usypiająco! I zapewniam, że to nie przez wasze zdjęcia i treści... ale mój organizm po prostu się wyłącza!

 Nawet na przeglądaniu własnych zdjęć, by coś wstawić! Okropne! Chyba czas na urlop!

 Dziś przespałam całe późne popołudnie i wieczór! To może teraz  uda mi się tu pobyć!?  
   Dobrze, że mamy tę naszą ogrodowiskową grupkę w realu i ciągle się do czegoś mobilizujemy!

  A, że za długo bez siebie  już żyć nie możemy...


...to jesteśmy po kolejnym spotkaniu, tym razem w Nałęczowie podczas Otwartych Ogrodów. Oczywiście szkółka obowiązkowo i kolejne roślinne zakupy! To tylko mała część, bo resztę porozstawiałam w miejsca docelowe