Tu już zerwana darń i podlane w oczekiwaniu na ewentualne chwasty ..
Zaczętą druga część ...
A to dotychczasowy zbiór(to doniczka ,jest ich z pół litra). Miałam zanieść kurkom,po sąsiedzku,ale jak pędraczki podjadły trutych chemią chwastów ,to pewnie same zdrowe nie są?
Moje róże w większości nowe od wiosny .
Bonika jest mała taka jak podają,miałam ją dać na przód rabaty ,bo z tyłu jej nie widać,ale jak też w przyszłym roku mi wypuści baty ,to muszę się zastanowić gdzie ją przesadzić
Artemis jak na razie malutko kwitnie.
Jak na razie to najbardziej jestem zadowolona z kwitnienia Stand ROM,jeszcze dokupię.
Przed wpisem na priw nie zajrzalam tutaj, ale swinstwa.
Ladnie zeskrobane teraz czekaj i jak sie pojawia chwasty motyczka zrywaj.
Ta obwodeczka to malenstwo zrob wieksza tak jak pisalam.
Z tej darni na pryzmie wymieszac z kompostem mozesz usypac jakis pagorek dobrze wyprofilowany za jakis czas jak masz miejsce w ogrodzie. Obsadzic trawami czy innymi roslinami wylozyc kartonem pudelkowym na to kora i bedzie dobrze.
Zreszta co ja bede pisac masz duzo pomyslow moge tylko cos poddac pod rozwage.
Pokazalam przed chwila eMowi te robale, trzeba tepic.
Jeszcze przeczytaj o rozwoju chrabaszcza w necie - musze tez przeczytac aby wiedziec. Krety by mialy co jesc u ciebie, ze tez sie nie zlecialy na taka wyzerke. U mnie kopia jak oszalałe nawet w tym roku mi wszedl nad siatke pod trawnikiem ale kanal juz zatorowany.
Ale paskudne pędraki, współczuję. Ja ich nie mam, bo mam jeże. Mam teraz trzy, mają zrobione domki w budynku i tam śpią. A w nocy zjadają wszelkie robale i ślimaki.
Kretów o dziwo jakoś nie widać w moim trawniku,ryje w rabatach i u sąsiada w trawniku
Ale jak dam pulchniutką ziemię i będzie wilgotno,to kto wie czy nie przyjdzie na dżdżowniczki
Muszę może też pomyśleć nad tą siatką,jak już robimy nawodnienie?
A dziś w nocy nieźle popadało,to czekam na wschody chwastnicy i będę ją tępić do skutku
W poniedziałek też rozejżę się za wrotycznem na pędraki...
A przydałoby się też zaprosić jakiegoś jeża,może on by pomógł,jak mówi Grażynka.
Pozdrawiam