Aniu, przepraszam - nie wiem czemu nie zajarzyłam, że ta rabata z prawej strony też jest nie do ruszenia. Myślałam, że tam nie ma obrzeża i że w związku z tym likwidację tego jednego kółka jakoś przeżyjecie.

Po wczorajszym rysunku Ewy, a przed Twoim wpisem, narysowałam jeszcze jedną wersję do przemyślenia:

Zrobić jedną wielką rabatę (wycinanie świerków jak najbardziej aktualne) a w jej przewężeniu wpasować placyk. Nie będzie okrągły i trochę dalej od tarasu, za to przejście w dwie strony będzie wygodniejsze. Placyk nie musi mieć takiego idealnie prostego kształtu. Do rozważenia jako jedna z opcji.

Jeśli wolisz dwie rabaty, tak jak narysowała Ewa, to placyk mimo wszystko polecałabym przesunąć wgłąb rabaty - między świerki. Jak będzie trochę odsunięty od kostki, będzie lepiej wyglądał. Okrągły, granitowy placyk obok kostki w linii prostej? Jestem na nie

anpi napisał(a)

Pomyślimy nad dużymi świerkami.Te dwa (na czerwono na mapce są) mają ścięte czubki i są gęściejsze ogólnie ładniejsze.Ale może faktycznie pozbyć się w pierwszej kolejności tych środkowych? Ale na pewno nie wszystkich, bo RM mówi że cienia możemy nie doczekać...hahaha...)A te świerki naprawdę dają fajny chłodek w upalne dni.Żadna parasolka nie da rady ,a na wszystkie drzewa trzeba czekać!

Doskonale go rozumiem! Sama jestem wielką orędowniczką drzew i wciskam je komu się da. Tylko - czemu akurat świerki? I czemu tyle? I czemu w tym miejscu?

anpi napisał(a)

Myślę ciągle o tych ścieżkach,szczególnie o takiej z drzwi ,tylko jak ją poprowadzić?Coś nabazgrałam co mi chodzi po głowiewyszedł mi chyba "układ rozrodczy" W każdym razie zielona linia to jakiś wąski ciąg nasadzeń jakby mini żywopłocik z roślin ...

Aniu, właśnie o te linie mi chodziło przy pierwszym rysunku.
Tylko że aby uzyskać taki efekt jak na inspiracjach, trzeba się trzymać linii prostych. Nie w sensie: linie rabat wyprostować, tylko w sensie: linia od drzwi MUSI iść prostopadle do linii drzwi. Dlatego narysowałam te jasno szare linie pomocnicze. Na końcu tej osi widowkowej od drzwi powinien być jakiś "focal point", czyli coś, co skupia wzrok. W to miejsce przestawiłam altanę. Byłaby blisko studni i trzebaby je jakoś razem zaaranżować, do czego masz wielki talent i tu nic nie muszę tłumaczyć.
Drugą oś widokową poprowadziłam od schodów. Na ich przecięciu zrobiłam to kółko, które teraz - wybacz szczerość - jest gdzieś tam z boku kompletnie od czapy.


Dokładnie takich rabat jakbyś chciała, w obecnym kształcie ogrodu nie da się zrobić:

To wymagałoby kompletnej rewolucji w ogrodzie.

Próbowałam coś pokombinować, żebyś jednak mogła mieć te swoje "żywopłotki" od drzwi. To jedyne, co mi wyszło:


Zła wiadomość: żeby powiększyć rabatkę z lewej (zachodniej) strony drzwi, trzeba zlikwidować to kółko. Inaczej po prostu nie da rady.

Linie proste też u Ciebie nie przejdą. Narysowałam więc (te ciemnozielone linie) takie wygięte żywopłotki bukszpanowe. Przed nimi mogłyby być takie typowe, angielskie rabatki bylinowe.

Altankę postawiłam w rogu - tam gdzie Ty. I ścieżkę też dałam na lewo od narzędziowni. Nie jestem przekonana do tego pomysłu, bo przy wejściu na rabatę będzie stopień, który utrudni jeżdżenie z taczką czy kosiarką.

Narysowałam znów tą ścieżkę od tarasu, koło studni, przed altaną i do furtki. Możecie zrobić ją za parę lat. I w sumie nie musicie likwidować tego obrzeża. Możecie je zostawić jak jest i posadzić rośliny przed nim. Obrzeże będzie po prostu w środku rabaty, jak rośliny urosną, to je zasłonią. Placyk na wieszanie prania zostawić.

Placyk biesiadny zrobić między świerkami, na skraju wielkiej rabaty. Z placyku na drugi koniec rabaty poprowadzić ścieżkę, która ułatwi pielęgnację rabaty. W ścieżce można zrobić małe kółko i postawić tam tą ozdobę ze zlikwidowanego kółka (tak jak tutaj.

No, teraz masz kilka opcji do wyboru i masz nad czym myśleć

Nawet nie zdajecie sobie sprawy co się u mnie dzieje...w głowie Szaleństwo! Ta pozorna cisza z mojej strony to tylko wina znikającego internetu i przez to niemoc zareagowania na wpisy i propozycje na mapkach.Dzięki za zaangażowanie.Jak tylko polepszy się z tym zawieszającym się internetem(przez padający śnieg?no tak u nas sypie!!!)to szczegółowiej coś napiszę.Teraz analizuję wszystko i napiszę tylko ogólnie,że jakaś rewolucja będzie!!!Wiem teraz na co mam zwrócić uwagę:czyli osie widokowe, "focal point" itd.Oglądam inspiracje, ale w ślimaczym tempie( przez ten internet) to ciężko idzieWrócę wieczorkiem ,może będzie lepiej.

Aniu, tutaj mój trzeci pomysł na rabaty. Wpadł mi do głowy po obejrzeniu jednego z pomysłów Makadamii



Jednym z bardzo ważnych elementów mojego pomysłu jest kształt trawnika po przejściu furtki. Widziałaś tu już dużo ogrodów i na pewno zauważyłaś, jak pięknie wygląda ogród z kancikiem przy rabacie. A jeśli jest to na dodatek zrobione w jakimś regularnym kształcie, to wygląda to jeszcze lepiej.

By uwidocznić owal trawnika wprowadziłam jeszcze jedną rabatę. Jej kształt upodobniłam do kształtu rabaty przy murku.

Po przejściu furtki oczywiście ważny jest ten punkt o którym wspomniała Asia. Tam postawiłam znak zapytania. Trochę przeszkadza drzewo nr 5

Placyk grillowy wkomponowany jest prawie naprzeciwko okrągłej rabatki. Będzie ją można z niego podziwiać

Przy rabatach poprowadziłam szare linie, żeby zaznaczyć ich zewnętrzne zakończenie.

Zmiękczenie linii trawnika ograniczyłam tylko do tego miejsca przy tujach. Ładnie by to grało z kształtem rabaty ze świerkami. Kształt tej rabaty jest uwarunkowany położeniem drzew. Nr 5 jest trochę za wysoko

Ewa - super!

Asia, burza mózgów to jest to. Jeden pomysł prowadzi do następnego

Fajnie kombinujecie dziewczyny

Magleska napisał(a)

teraz z Takimi Pomocnicami to już na pewno będzie bardzo super

ps.u mnie też tak zimowo niestety ,ale mam nadzieję ,wg.prognoz od czwartku już będzie ocieplenie

Naprawdę jestem miło zaskoczona Taką Obstawą i całą masą pomysłów.I chyba już, dzięki nim coś mi się klaruje w głowie.Ale teraz poczekam ,aż stopnieje śnieg żeby naocznie sprawdzić (wyobrazić )sobie wszystkie pomysły w terenieA tu u nas sypie, jakby miało nie być końca tej zimy
A ja chcę już tak:

Aniu, a ta czerwona roślinka za żurawkami to co to takiego? Bo nie mogę rozpoznać.