Przyszłam za nią
Ale świetna.Ja jej u siebie nie widziałam.
Masz szczęście ją u siebie gościć.
Rzadkie owady, ciesz jak rzadkie kwiaty Prawda ?
A masz jakieś zjecie jej z bliska ?
Wiesz Aniu mam za kiepski aparat by zrobić jakieś lepsze zbliżenie.Po za tym zbyt szybka była owa pszczółka. Polatała ,polatała i odleciała I tak miałam szczęście że miałam akurat aparat przy sobie
Jak była u mnie Agnieszka Agapant- to w tej rabacie zobaczyłyśmy modliszkę.Zdążyła jej zrobić zdjęcie telefonem.Musze poprosić o przesłanie
Z tej wspomnianej rabaty chyba jestem najmniej zadowolona i myślę jak przerobić ,a ją ulubiły sobie jakieś rzadko spotykane stwory To chociaż to cieszy!Niestety ,coś mi tam też wcina roślinom listki.Chyba muszę posypać od ślimaków.
A z nalotu na Twój ogród mam taka fotkę:
Aha..ale jak ta pszczółka ciebie odwiedza, to może jeszcze kiedyś ją bliżej uchwycić.
Dla mnie masz tam wszystko idealnie zrobione.Coś nie potrzebnie marudzisz :
)Ale jak to kobieta, chyba co raz lubi zmiany i w ogrodzie
Modliszki na żywo nie widziałam.To masz też ciekawe raytaski.
A owady patrzą pewnie, pod kątem dobrego pyłku.A my ładności roślin i kwiatów.
Ech te szkodniki.
Z nalotu ciesze się bardzo.ale stanowczo za krótko było.Za krótko .
I ciekawe ujęcie mojego ogrodu .Dziękuję Aniu, za wszystko
A twoje i moje dyńki już stoją na stoliku
Witaj Aneczka cudowne masz róże, piękne zdjęcia i jeszcze takie kolorowe rabaty Z uwagi na mało miejsc słonecznych w moim ogrodzie to mam tylko aż cztery różyczki a u Ciebie masa kwiecia różanego, pięknie i romantycznie
Oj tam,oj tam,bez małych przeróbek się nie obędzie...zawsze może być idealniej
Dyńki już wszystkie zebrałam,siałam tylko te z ziarkami bez łupinek i ozdobne,bo takie na zupkę mam od mamy
Mogłyby jeszcze rosnąć ale opanowały całe poletko z truskawkami i dodatkowo skrzyp w tym wszystkim się rozpanoszył...a chciałam już tam porządek!
Z tą masa rożanego kwiecia to tak na fotkach się wydajeale mam nadzieję że z czasem różyczki się bardziej wysilą Uwielbiam ciągle kwitnące rabaty i kombinuję w tym kierunku...
Oliwia z Luisem O.,który ma kupę pędów ,ale kwitnieniem jeszcze nie poszalał: