Wiele z tych polnych maków już wyrwałam w sobotę przed końcem pełnego wykwitu i dojrzewaniem makówek. Strasznie się pokładały na inne rośliny po ostatnim wietrze i deszczu.Przez te deszcze i dobrze nawiezioną ziemię porosły z nich olbrzymie krzaki. Przez nie, nie mają szansy na światło różne niższe byliny, a przez tą wilgoć zaczyna wszystko gnić w ich nóżkach Za dużo zostawiłam też siewek ostróżeczek i opanowały razem z makami rabatę kwiatowo -ziołową. W przyszłym roku chyba wszystkie wyplewię( jak się coś wysieje) i zostawię tą rabatę jako bylinowo -ziołową.
Jeżeli uchowają się i dojrzeją jakieś makówki to zbiorę Ci nasionka
Pięknie w Twoim ogrodzie wręcz zjawiskowo. A te zdjęcia z uchylonymi drzwiami jak obrazki w książkach, z bajkami o księżniczkach. Aniu, jesteś księżniczką czy królewną