anpi
00:35, 05 lip 2020
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8942
Wczoraj i dziś próbowałam doprowadzić do porządku krzewy róż. Po tylu deszczach przekwitłe kwiaty i zamarłe pąki nie wyglądały romantycznie. Nowy sekator poszedł w ruch... nie obyło się bez drabiny. Ale z tym roboty i to jakiej kłującej! Przy okazji przycięta kocimiętka , wycięte serduszki i przekwitłe naparstnice( kilka zostawiłam do wysiania się). I znów trzy kopiaste taczki zielonego wywiezione.