Myślałam, że może spróbuję zrobić podsumowanie minionego sezonu w ogrodzie, ale zdałam sobie sprawę, że to nie tak łatwo przypomnieć sobie co było zrobione po kolei i poukładać to chronologicznie. Więc po prostu powspominam sobie, może wyjść trochę chaotycznie...
Pamiętam, że wiosny nie mogłam się doczekać jak w żadnym roku. Po pierwsze dlatego, że jesienią postawiliśmy tunel z poliwęglanu i ciekawa byłam jak się sprawdzi
Po drugie posadziłam w ubiegłym sezonie sporo nowych traw i zaczęłam zmiany w rabacie która miała stać się właśnie trawiastą. Po trzecie czekałam na efekt nowo posadzonych różanych ramblerów i sporej ilości clematisów i ogólnie na efekty zmian w rabacie przy nowych pergolach.
Początek lutego chyba był bezśnieżny, bo zaczęłam porządki w ogrodzie, ale zostały one przerwane właśnie białym opadem, co zostało utrwalone jako jedna z pierwszych fotek z nowego sezonu z 13-go lutego

Ale piały puder szybko znikł, bo kolejne zdjęcia są z 16-go i te już napawają optymizmem:

Tego dnia siałam też już w tunelu rzodkiewkę i sałaty

Ania wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Tunel z sałatą w styczniu... okeeey
Zegar świetny pomysł. Myślę, że dużo osób tam gdzie było tyle śniegu będzie miało straty w ogrodzie.

Marzec cieszył już pierwszymi wschodami w tunelu i masą przebiśniegów, krokusów i przylaszczek

Pod koniec marca mogłam już skubnąć pierwsze sałatki

I zaczęłam zmianę pierwszej w tym sezonie rabatki

abiko napisał(a)

Ania wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Tunel z sałatą w styczniu... okeeey
Zegar świetny pomysł. Myślę, że dużo osób tam gdzie było tyle śniegu będzie miało straty w ogrodzie.

Dziękuję i dla Was Agnieszko wszelkiej pomyślności!!!
Jesienią pikowałam do tunelu sałatę z samosiewu w warzywniaku.
Okryta jest dodatkowo podwójną włókniną i możemy skubać na bieżąco sałatę. Nie mieliśmy tylko do niej dostępu przez ten śnieg, drzwi do tunelu zasypane były prawie do połowy

Początek kwietnia zaskoczył mnie i moje kwiatki śniegiem

Na szczęście na krótko i bez szkód


Ogród zieleniał z dnia na dzień coraz bardziej...i cieszył coraz to nowym kwiatkiem

W kwietniu były też pierwsze wysiewy w warzywniaku i listwowanie poletek deskami z palet. Taka trochę prowizorka, ale bardzo ułatwiła mi pracę. Trawa nie wrasta w rabaty i rabata nie wchodzi w ścieżki, u mnie na piasku ciężko utrzymać kanciki.
Rabatę szumnie nazywaną już trawiastą wysypywałam najpierw ziemią popieczarkową, potem trocinami by ograniczyć chwasty i tym samym plewienie. Na tym etapie traw nie widać, tym bardziej, że malutkie sadzonki Ale dostały też potem nawóz bydlęcy w granulkach , bo wiadomo, trociny, a raczej grzyby rozkładające trociny pobierają azot, więc konieczne uzupełnianie.
Kończył się kwiecień, a ja niecierpliwie czekałam na róże na pergolach A one ciągle świeciły bielą

Dobrze, że inne rabaty nabierały koloru!

anpi napisał(a)

Początek kwietnia zaskoczył mnie i moje kwiatki śniegiem

Na szczęście na krótko i bez szkód

Pomijając inne aspekty, to wygląda to cudnie!

Od początku maja wzięłam się za tworzenie cienistej rabaty pod brzozą w części warzywnej. Jakoś tak wyszła przy okazji zmiany trasy komunikacyjnej pod nią i wprowadzenia obrzeży dla rabaty trawiastej i przypłotowej ( z liliowcami) - też dla ułatwienia pielęgnacji i utrzymania ich kształtu. Męczyło mnie ciągłe latanie ze sznurkiem i od nowa wyznaczanie równych brzegów rabat. Tu krety dodatkowo ciągle psuły mi wszelkie równości i obsypujące się i tak kanty. To była bardzo dobra decyzja mimo, że obrzeża w większości z wykorzystaniem tego co miałam , stara cegła, kostka brukowa, krawężniki. Tylko częściowo dałam nowe ekobordy.
Na cienistą posadziłam oczywiście w większości hosty, ale też kokorycz, paprocie, mini parzydła leśne i bliżej ławeczki trawy, ale to jako eksperyment, bo nie wiem czy dadzą radę pod brzozą.



Białe pergole w końcu zaczęły pokrywać się listkami

W całej reszcie ogrodu majowa zieleń i kwiecie rozbujały się na dobre i utwierdzały mnie w tym, że warte... było jesienne pokuszenie cebulowe

Dla pragnących koloru trochę więc spamu majowego:

Piękne wspomnienia z minionego roku i jakie akuratne biorąc pod uwagę dzisiejsze temperatury