Nie Grażynko, boję się


. Ale może w poniedziałek lub wtorek? Coś muszę z nimi zrobić ale co to jeszcze sama nie wiem. Gdyby były brzydkie, suche to byłoby łatwiej ale są ładne tyle, że trochę już wysokie się robią. Na pewno będę stopniowo cięła.
Widzę, że też lubisz cięte iglaki. Mi się wydaje, że jak zacznie się przycinać krzewy to potem już to wciąga i chce się inne też ciąć.
Pozdrawiam Cię Elu serdecznie. Dobrej nocy


.