Wacku, a ja ją znam pod nazwą eukomis. Czy to ta sama roślina tylko różne nazwy? Moja jest z cebul. I na zimę powinna być schowana od mrozu. Chyba schowana, nie jestem pewna.
No pięknie.
I w całości i w szczegółach
Eukomisy widzę trzymasz donicy.Ja zawsze sadzę do gruntu.Moje są ciut ciemniejsze.
Hortensje, rozchodniki piękniutkie
Aniu, dziękuję.
A czy Twoje eukomisy zimują w gruncie? Ja miałam dawno temu eukomisy ale w gruncie mi zmarzły. Dlatego teraz, po wielu latach znowu kupiłam i posadziłam do donicy. Na zimę schowam do piwnicy. Zobaczymy jak będzie wiosną.
Hortensje to Aniu w tym roku takie późne, jeszcze niektóre w pąkach. A ogrodowe to bardzo mało kwiatów mają. Fakt, ze nie przyłożyłam się do nawożenia. Mam pod opieką dwójkę wnusiów od początku koronawirusa i z nawożeniem poszłam na łatwiznę, używałam nawozów w granulkach a nie jak w poprzednich latach Florovitu w płynie. Do powojników też tylko nawóz stały stosowałam. Może w przyszłym roku będzie bardziej kwitnąco.
Dorotko, dzięki.
Wiesz, zawzięłam się i nie podlewałam roślin póki nie widziałam, że już więdną. Wtedy dopiero podlewałam. Mam na myśli hortensje bukietowe.
Ale kaliny japońskie, które były przesadzone wiosną bardzo szybko reagowały na brak wody. Listki im poschły i wykruszyły się, na szczęście nowe listki są już ładne.