Cieszę się Grażynko, że pytasz o krzew w skrzyni przy stoliku. To jedna z moich ulubionych trzmielin oskrzydlonych. Dwie rosną na rabatach a jedna w donicy. Gdy siedzę przy stoliku to ona mi robi lekki cień.
Wśród rezydentów na tarasie nie było jeszcze drugiej czarnulki. Chyba zeszła na chwilę.
A na zdjęciu w kuchni to siedzi z prawej nasza Fanta a z lewej ta młoda czarna kotka, która się wiosną u nas okociła.
Grażynko, te dwie czarne kotki to nawet noskami się pocierają, razem śpią na jednym krześle. Czy to oznacza tylko przyjaźń czy pokrewieństwo wśród kotów?
Ten pręgowany kocur został wykastrowany a ta młoda czarna kotka wysterylizowana. I to wszystko sfinansowane przez wydział środowiska. Tak jak poradziłaś. Dziękuję Ci serdecznie Grażynko.
Grażynko, chcę jakieś budki lub jedną większą im sprawić na zimę. Czy o takie coś też można się starać czy trzeba we własnym zakresie organizować?
Już z tymi budkami dla kotków to trochę sprawę "popchnęłam". Kupiłam dwie skrzynie z wojska po noktowizorach i będziemy je adaptować dla kotków. Oczywiście mąż ociepli je i obije czymś nieprzemakalnym. Jak zrobimy to na pewno się tu pochwalę.Podobno w środku koty lubią mieć słomę. Chyba tak bo słoma nie namaka wilgocią i chyba nie chłonie zimna.
Ja wyciągałam długie korzenie pocielam na 10 cm i wsadziłam w nowe ml iejsce pięknie wypuściły nowe liście może już będą kwitły w przyszłym roku.
Kupiłam Bergenie z liśćmi przebarwionych na bordowo bardzo ładne.
Inwg fotek powinny obficie kwitnąć.
O, to zrobił Ci się prawdziwy kociniec, super
U kotów nie ma pojęcia "pokrewieństwo", ale są sympatie i antypatie.
Koty lubią spać na czymś miękkim, jakiś stary np. wełniany sweter, bluza polarowa itp., bo to można łatwo wymienić /choć koty są czyściochy/.
Słoma to nie bardzo.
Dzięki za nazwę krzewu, nie pomyślałabym, że to trzmielina, piękny ma kształt.
Grażynko, skoro kociaki do nas przychodzą to trzeba się nimi zająć.
Wiesz Grażynko, nasza jedna trzmielina już łapie jesienny kolorek.
A kształtowi to ja trochę pomogłam.Sekatorem.
Witaj Basiu, miałam zaległości, ale już nadrobiłam.
Przepięknie kwitły powojniki kolejny sezon u Ciebie. Podziwiam iglaczki przycięte na ulicy. Bardzo porządnie wygląda ten dywanik. Zauważyłam, że naparstnice już kwitły, a sadziłaś je wiosną. Ciekawa jestem, czy świecznice też pokazały kwiatki? Pięknie zdobią ogród hortensje i żywopłocik cisowy już troszkę podrósł. Lilie podziwiam, obficie i zdrowo kwitły.
Widzę, że masz lokatorów. Kotki na stałe zagościły( nawet w domu), czy takie tylko dochodzące?
Pięknie wszystko u Ciebie rośnie, nie widać, że jesień się zbliża. Pozdrawiam serdecznie