Pięknie ułożony placyk, ja wzrokowcem jestem, więc takie rzeczy wyłapuję w lot. Mam trochę kostki i też zamierzam sama coś tam zrobić, tylko jakoś ciągle się nie składa, żeby się za to zabrać. Myślałam, że gruszka w tym roku nie będzie miała owoców, to wyleci i będzie miejsce na moje wymyślania. Gruszka obrodziła, narobiłam sporo powideł więc ona zostaje a plany się oddalają.

Basiu dziękuję za zaproszenie, z przyjemnością w przyszłym roku skorzystam. Rozważałam odwiedziny tego lata, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Bardzo chciałabym Cię poznać i oczywiście Twój piękny ogród, jak również Olsztyn, w którym jeszcze nie byłam, a to takie piękne miasto wśród jezior. Już się cieszę.

Mam nadzieję, że spotkamy się w przyszłym roku. Olsztyn to b.dobre miasto do mieszkania, życia. Bo jesli chodzi o miejsca zatrudnienia dla młodych to nie za bardzo jest tego dużo. Z większych zakładów pracy to tylko Michelin i Indykpol. Ale powietrze jest zdrowe, dużo lasów, jezior. Ja bardzo lubię Olsztyn. Tu się urodziłam. Zapraszam serdecznie.
Pozdrawiam.

Kącik do biesiadowania masz suuper.
I widok na ogród bardzo ładny.
I szpaler hakonek.dosadzalas ?

Zazdroszczę powietrza. U nas już wyczuwa się smog. Rano i wieczorem lepiej okien nie otwierać. W okresie zimowym tylko w południe mogę wyjść z wnuczką na spacer. I to głównie zależy od ciśnienia i cyrkulacji powietrza.
Pozdrawiam z zamglonego i chłodnego południa

Bardzo podoba mi się Twoje przedpłocie, ile lat mają te iglaki? Jak je tniesz? Ręcznie?
Widzę że sadzisz jeszcze powojniki, będzie pięknie jak się rozrosną