Mniejsza o wiek liczy się pogoda ducha, witalność i wiara w pomyślność leczenia. A to u Ciebie widzę z drugiego końca Polski
Czy to już niebawem? Trzymam kciuki, Ty trzymaj się i powodzenia
Pozdrawiam
Basiu, jak pięknie, Twój sen się spełnia, cudnie rosną rodki i azalie, zdrowo, wspaniale. Za dwa trzy lata już będą wielkie i w masie
Czytam że jesteś w szpitalu, powodzenia Basiu, zdrowia życzę, wyjdź szybciutko
Tego już znalazły opuchlaki, połóż pod niego kilka niewielkich deseczek i codziennie rano delikatnie podnoś, powinny siedzieć na spodniej stronie, pozostaje tylko zgnieść
Mirko, już jestem w domu. Podlewałam dzisiaj ogródek bo sucho.
Z tymi opuchlakami to mam utrapienie. Kupiłam nicienie ale na razie są w lodówce bo za sucho chyba aby je zastosować. Deseczki oczywiście znajdę i rozłożę.
Dzięki za słowa pochwały moich rodków i azalii. Też się nimi cieszę jak dziecko.
Je też je mam, niestety
Widzę i muszę pochwalić że zdjęcie nabrały kolorków i ostrości, widać że coś pozmieniałaś w ustawieniach, dużo dużo lepiej teraz