Zapraszam już jesienią. Jak przekwitną, będę musiała poszukać im nowego miejsca. Mam 3 sadzonki i jedną mogę Ci dać. U mnie kwitną jeszcze pelargonie, ale je teraz wykopuję i zabieram na zimę do domu.
Za alstromerią długo chodziłam i pojawiła się u nas w tym roku. Kupowałam wszystkie odmiany jakie spotkałam. Będą zimować w gruncie pierwszy raz. Ewa czy wiesz, że przekwitłych kwiatostanów się nie ucina tylko wyrywa całą gałązkę z korzeniem? To pobudza do wyrastania nowych odrostów. To taka ciekawostka, o której wcześniej nie wiedziałam.