Ooo szkoda że sprzedałeś, ale na pewno zrobiłeś co najlepsze dla Ciebie, w życiu trzeba dokonywać wyborów, nawet gdy sa trudne. A jak u Ciebie w koło domu?
Nowy nabywca, wiedząc jak bardzo lubię tamto miejsce, zaprosił mnie do częstych odwiedzin.
Będę tak czynił
Z wielką przyjemnością będę oglądał zmiany na +. Jak będzie? - Zobaczę.
Tak, zabrałem sporo liliowców. Kosaćców nie zabierałem bo na razie nie mam gdzie sadzić. Nabywca zapewnia mnie, że w przyszłości będę mógł brać sadzonki.
Zostawiłem wszystkie karpy dalii bo kwitły w czasie sprzedaży. Ale, kupię nowe. Pozostałe zostawiłem bo przecież chcę aby tamto miejsce było co najmniej tak piękne jak za moich "rządów"
Masz rację Kasiu. Tamta działka ma ogromny potencjał. Kocham ją bardzo ale praca na niej kosztowała mnie coraz więcej wysiłku. Zamierzam poświęcić więcej siły dla Przedogródka. Tym bardziej, że wkrótce się tam przeprowadzam.
Przedogródek na razie śpi. Wychodzą krokusy, ładnie kwitną przebiśniegi. Posadziłem kolejnego ciemiernika ale po podlaniu bryłę korzeniową ściął mróz. Trochę się o niego boję.
Nie robię zdjęć bo na rabacie leżą stare liście - celowo je zostawiłem.
Już niedługo ciepełko i zacznę porządki.
Super, że będziesz mógł wziąć jeszcze sadzonki gdyby była potrzeba W razie czego kilka Twoich jest też u mnie to jakby co też się podzieli jak podrosną