A wiesz kupiłam na pergolę :rózę New Dawn I bardzo obficie kwitnącą Flamentanz i wiele innych np Mistera Lincolna ,Schneewittchen Clb ,Scarlet Meillandecor
Pracy dużo ale i satysfakcja pewnie w[prost proporcjonalna
Ja raz 20 lat wzdłuż drogi posadziłam jałowce, zwykłe, gałązki bez korzeni.....jakież było moje zdziwienie gdy na rano nie było ani jednego....w ciągu lat kilku miejscowych pijaczków skończyło żywot pod kołami na szosie( nie moimi ja nie mam auta)i gdy znowu posadziłam to już zostały i rosną
Pani Danuto,
jak już napisałem, łąka kwietna to jedno z moich marzeń.
Zamierzam ją zrobić na grobli pomiędzy stawem i rzeczką. Mam jednak wątpliwość, pytanie: na grobli jest dużo gliny, nie gliniastej ziemi, wręcz żółta glina, przynajmniej miejscami. Dodatkowo jest kłopot z podlewaniem ( nie ma prądu) choć z obu stron woda. Czy taka łąka bez podlewania się tam uda? Rozumiem, że posianą wcześniej trawę ( rośnie z łysymi plackami tej gliny) należy wyplewić? Czy ewentualnie mogę wsiać nasiona kwiatów? W handlu są gotowe zestawy nasion. Czy zaleca Pani kupować gotowe zestawy? Te zachwycające kompozycje które Pani pokazała chyba nie są z gotowych zestawów nasion? Gdzie poleciła by Pani kupić nasiona selekcjonowanych roślin?
Och to w tamtej okolicy musiała by być jakaś epidemia.
Lepiej nie. Ja mimo wszystko, wszystkim dobrze życzę
Tym pijaczkom też. Tym nobliwym, którzy u mnie kradną też ( widziałem).
Trochę się pozłoszczę, OGROMNIE mi przykro ale ... to wszystko mija i znowu radość krzątania się przy kwiatach.
Moje Kochanie podziela jedynie drugą moją pasję. Co do pierwszej wykazuje duużą wyrozumiałość
Dobrze, że czasami udaje mi się ją namówić na grilla i ognisko do późnej nocy. Później śpimy pod namiotem rozbitym w altanie. A jaka radość o poranku kiedy otworzy namiot i zajączka zobaczy! No i obowiązkowe bieganie po rosie Szkoda, że tak rzadko. Jak na razie to mnie nie ma dosyć ( chyba?)
A podróże ... hmm. Najczęściej jedno, dwudniowe, w sezonie prawie w każdy weekend. A i tych dalszych też sporo
Witaj,
bardzo mi miło, że zaglądnęłaś. Jeśli pozwolisz i ja Ciebie odwiedzę?
Przepis Szefowej skopiowałem i wkleiłem do Albumu z Ogrodowymi Mądrościami tym bardziej, że warunki mamy podobne. A gdzie kupujesz nasiona? Czy wysyłkowo? Tam jest mowa o powierzchni 3x3m. Ja ( bez mierzenia) mam chyba 6 x70m. Chyba będę częściami siał. Wnioskuję, że powierzchnię do siewu należy obowiązkowo wyplewić. Tylko co zrobić z bryłami żółtej gliny? Na niej nic nie urośnie a jest jej zbyt wiele aby wyrzucić,
W naturalnych warunkach istnieją też łąki suche i na niezbyt urodzajnych glebach, nie tylko podmokłe. Żółta glina nie musi koniecznie oznaczać że nic na niej nie urośnie. U mnie ziemia jest bardzo gliniasta ale mimo to bardzo urodzajna. Dałeś już Twoją glebę do badania? Moja to gleba gliniasta-lessowa. Co roku ulepszam ją kompostem z miejskiej kompostowni.
Twoja powierzchnia jest ogromna w porównaniu do mojej Możesz zrobić piękną łąkę. Trawy nie pozbywalabym sie tak całkowicie, tylko wykroiła coś na kształt szachownicy i w tych pustych, wykrojonych kawałkach zmieszała powierzchniowo glebę z kompostem i na tym wysiała lub posadziła wybrane rośliny Stworzenie łąki może trochę potrwać
Nasiona kupuję wysyłkowo i z chęcią bym Ci moje sklepy poleciła, ale nie mieszkam w PL.
To bardzo dobry pomysł z tą szachownicą. Może nie szachownica lecz inne formy? Pomyślę. Sprawdzałem na Allegro. Nie mają oddzielnie nasion które wymienia Szefowa. Spróbuję jeszcze poszukać. Czy jeśli nie znajdę w Polsce udostępnisz mi swoje adresy? Wydaje mi się, że nie ma problemu z zakupem w dowolnym miejscu na świecie. Mylę się? Sklep za granicą może mieć obiekcje co do wysyłki za granicę. Może koszty większe? Znajdę rozwiązanie. Może uda się kupić w Polsce. Na pewno ktoś sprzedaje. Może ktoś z Forumowiczów podpowie Podpowiedz mi jeszcze po ile ( wagowo) tych nasion kupować. np na 1 m2. Prawdopodobnie w sprzedaży są po kilka gramów w opakowaniu. Np ten zestaw który podała Szefowa - po ile gram poszczególnych nasion kupić? Ile Ty byś kupiła? A z ziemią też zrobię tak jak radzisz.
W opisach jest podane ile gramów to ile ziarenek. Na m2 to zależy z pewnością od tego, jakie rośliny. Ja to robię jakoś na wyczucie. Przesadzić zawsze można