Dzięki

Zaczaruj mnie

Andrzej Kuryło

Co się śniło, to się śniło
Szaleństwa ognik zgasł
Romantyczni i liryczni
Zatańczmy, póki czas

Zaczaruj mnie jeszcze raz na bis
Od żaru niech spłonę ja i ty

Przemijamy, odpływamy
Za słone morza łez
Zostawiamy, co w nas samych
Najlepsze z dobrych jest

Zaczaruj mnie jeszcze raz na bis
Od żaru niech spłonę ja i ty

Przychodzimy, odchodzimy jak na bal
Zostawiamy w głębi serca ślad
Przychodzimy, odchodzimy w siną dal
Gdzie na pozór nie ubywa lat

Przychodzimy, odchodzimy
Wsiąkamy w serca wosk
A po latach to, co wraca
Przejrzyste jest jak szkło

Zaczaruj mnie jeszcze raz na bis
Od żaru niech spłonę ja i ty

Wpadłam z rewizytą I po co mi to było?
Twój ogród mnie oczarował Mnóstwo kwitnących śliczności na które można „zachorować”. A ta barbula.... nazwa zapisana, do kupienia.
Pozdrawiam

Cała prawda o życiu i jego sensie.
Dzielżany urocze, moje jeszcze w pąkach- mam żółte i czerwone.

Dziękuję za wiersz
Zobaczyłam Twoje dzielżany i zatkało mnie z zachwytu
Moje dzielżany marne, mają kilka malutkich kwiatuszków
Ewidentnie nie lubią suszy, w ubiegłym roku było tak samo

Ja z kolei nie lubię pstrokatych roślin. Za to zachwycam się twoimi jeżówkami. Uwielbiam je. Na zdjęciu dzielżan sporo wyższy od jeżówek - jak wysoki jest faktycznie? Mam jednego, trochę późniejszy, a przez tą suszę niziutki. Pasowałby mi taki duży i wcześnie kwitnący. Jak się nazywa?

Witaj Grzesiu ale pięknie dzielzany przepiękne reszta roślinek po prostu bajka
Pozdrawiam serdecznie

Piękny wiersz Grzegorz, tylko taki melancholijny. Zachwyciłam się.
Dziełżany też piękne, bardzo mi się podobają ich kwiaty, uwielbiam je oglądać u kogoś, bo dla mnie za wysokie. Ale cudne.

BArdzo dziękuje za odwiedziny

Gosiu ten dzielżan ma 1,70cm ale nazwy nie znam, ma trzy lata w zeszłym roku go przesadzałem. Mam jeszcze żółtego ale ten ma około 50 cm wzrostu.

Ponieważ pzred winogronem mam misz masz, jakąś irge dziką jezynę i ogólnie takie se to żona teraz wieczorem mówi a może coś z tym zrobić. Jak wolna ręka to od razu za sekator łopatę i już powycinałem wszystko, jutro wykopie i... tak myslę żeby na poczatek dać ze trzy miskanty będą się ładnie odbijać od winogrona jak zakwitną a kwiaty przed nimi ale to raczej wiosną . Nie moge tam dać samych kwiatków bo Funia tam cały czas łazi za jaszczurkami i już nie mam siły z nią walczyć.
No zobaczymy ale burza mózgu (tylko mojego) już jest

Jak się ogrodnik rozejrzy, to znajdzie miejsce na nowe pomysły, wyrzucając coś brzydkiego i sadząc chciejstwa
A Funia nie połamie miskantów? i nie zrobi sobie krzywdy o ich ostre źdźbła?

Ale szał zakupów, ja teraz przystopowałam, może coś jesienią nabędę.Pięknie kolorowo, dzielżan bardzo mi się podoba. Zresztą wszystko pięknie się zapowiada, pozdrawiam. U nas dziś ładna pogoda, przedwczoraj zlało. Idę dziś walczyć z chwastami.