U nas w tym roku 5 młodocianych rozbrykanych futer grasuje, więc choinki nie będzie. Dekoracje zawisną na poziomej belce sufitowej. Trochę mi szkoda, bo lubię moje choinki. Z drugiej strony ubranie prawie 3,5-metrowego drzewka to kupa roboty.
Pokażę, może pomysł ci się spodoba To tylko lampki, przezroczyste bomki, pasemka srebrnego sychu, i szklane zawiesia
Miło, że się wam podoba.
Mam też pokaźny zbiór rodzinnych bombek z lat 50-tych. Ciągle są piękne, ale traktuję jak eksponaty muzealne. Może kilka powieszę na girlandzie w tym roku.