Ja nigdy ciemiernikom liści nie wycinam, zabieram im tylko takie co są suche. Wydaje mi się, że przez to są mocniejsze. Im naturalnie potem w sezonie zasychają te stare liście gdy już młode wyrosną do właściwych rozmiarów i nabiorą barwy głębokiej zieleni. Kto do mnie przyjeżdża to się nie może nadziwić, że takie wielkie kępy ciemiernikowe mam i tyle kwiatów.
Gdyby chorowały to jeszcze jestem w stanie zrozumieć to wycinanie bo chore należy usunąć, ale zdrowych liści nie widzę powodu by pozbawiać roślinę czegoś co ją karmi. Niektórzy tłumaczą, że kwiaty sa lepiej widoczne, ale wcale nie wiem czy tak jest bo z reguły jak już kwitną to liście układają się w taką rozetę dookoła bukietu kwiatów rosnących w środku kępy i nie zasłaniają ich, a robią ładne tło.
Z jakiego powodu Ty Danusiu wycinasz te liście? Próbowałaś kiedyś nie wycinać?
Piękne kolory macie i porządki już prawie za Wami, ja dopiero będę startować. Mało być ładnie, a u nas pochmurno znowu. Od piątku znowu deszcz ma być, nie wiem gdzie to wsiąknie jest strasznie mokro u nas całą zimę.