Zapomniałam o jednej

Róża chyba z grupy Flying Parfume - jest boska. Nazwę odszukam i wpiszę.

Adela napisał(a)

Zasadę Nic nie muszę, jak zrobię, tak będzie dobrze też wyznaję. Jak zaczęło brakować czasu, sił i zdrowia.
Ale muszę przyznać, że nie jest łatwo. Sumienie moje uspokaja tylko deszcz. Jest dla mnie usprawiedliwieniem nieobecności „w pracy”. Jak dzisiaj
Pozdrawiam

Adela, najlepiej nic nie usprawiedliwiać, nic nie musieć a tylko pracować gdy jest ochota i siły oczywiścieI taki model wyznaję teraz.

Danusiu, dzięki za informacje.
A ja mam takie motto ogrodowe: nic nie robię i boli, więc robię i wiem dlaczego boli : A widok ogrodu wynagradza wszystko

Gardenarium napisał(a)

Nowa gwiazda wśród róż - 'Accademia'. Pięknie pachnie i jest podobna do piwonii z daleka. Nie mogłam się oprzeć, zresztą nie tylko ja Ta choroba się udziela

Accademia jest podobno odporna na choroby i powtarza kwitnienie. Wielokrotnie nagradzana róża.

Danusiu, a ona pachnie? Bo cudna jest?

Gardenarium napisał(a)

A ta róża - 'Blue Girl' jest podobna do 'Lavender Ice', nawet pokrojem. Ślicznie pachnie i jest dość niska.






Wszystkie trzy odmiany właśnie zamieszkały w naszym ogrodzie.

Piękne ma kwiaty

Gardenarium napisał(a)

Adela, najlepiej nic nie usprawiedliwiać, nic nie musieć a tylko pracować gdy jest ochota i siły oczywiścieI taki model wyznaję teraz.

wyznawanie zasady nic nie muszę ...a chce albo coś mogę... odstresowuje ....a wtedy jakos wszystko gładko płynie...człowiek sie mniej frustruje a tym samym przestaje narzekac ...bo nie ma na co ....i bardziej sie skupia na konkretnym działaniu bo poprostu tego chce.


czy ty takiego uczucia teraz doświadczasz? takiego całkowitego braku stresu? czy udało ci się to i teraz działasz wg takiego schematu już na 100% ?...czy wywaliłaś ze swojego słownika słowo "muszę powinnam"?

duzo pytań ale teraz coraz wiecej o tym się mówi ...nawet dzisiaj w radio słyszałam jak sie jakas psycholog wypowiadała ...ze warto się wyzbyć z własnego słownika i przestac uzywać słowa "muszę powinnam"....łatwo powiedziec gorzej wykonać .....ja to chciałabym praktykowac na codzień (w jakiejs części mi sie udaje) ...ale nadal jestem otruta odziedziczonymi schematami ..."musisz powinnas "

Też Danusiu oglądam Ranczo z wielką przyjemnością. I obojętnie czy to 1 czy 100 odcinek. W każdej konfiguracji . Świetni, wspaniali aktorzy tam zagrali.
Pozdrawiam serdecznie.

Danusiu, jesteś kochana, dzięki za odwiedziny.
Przesadzone hortensje czują się już dobrze. Dla mnie to dziwne ale ogrodowe, b. duże nawet nie zwiesiły listków. A bukietowe, dużo mniejsze miały zaraz po przesadzeniu zwieszone listki. Teraz już jest OK. Listki w górze, kwiatki też. Wszystkie dobrze się czują. Mam taką nadzieję.
U nas nie pada nadal ale dzisiaj trochę chłodniej.
Pozdrawiam Ciebie Danusiu i wszystkich odwiedzających Twój angielski a może anielski ogród .

Danusiu, to cudowne, że oprócz całego piękna ogrodowego chcesz się z nami dzielić swoją filozofią życia. To bezcenne. Dziękuję.

Gardenarium napisał(a)

Accademia

Widziałam Danusiu, jak pokazywałaś tą piękność na fb, tylko nie wiem skąd ją wzięłaś... Źródło polskie czy jednak nie?