Fajnie Danusiu, że się dzielisz tymi doświadczeniami, bo nie raz zaglądam do ogrodów gdzie wszystko na najwyższy błysk zrobione, a u mnie nie i czasem mi z tym ciężko było

ale masz rację w dużym, tak dużym ogrodzie jak gdzieś coś nie jest na tip top to ginie i nawet w oczy się nie rzuca

Jak skupiamy się w ogrodzie na jakimś nowym założeniu, nowej rabacie, albo czymś innym to reszta czeka, nie ma wyjścia. A potem jest szybkie odgruzowywanie, żeby reszta wcześniej zrobiona nie zarosła i nie poszła się paść

I znowu cieszy całość plus to co świeżutko zrobione.....tym sposobem stale do przodu