Ja myślę, że lepiej robić to wiosną, wtedy widać, które sadzonki są w dobrej kondycji. Tak więc nic z nimi nie robię i czekają wiosny

Nie, raczej ona tworzy pień a dolne liście się obrywa i to jej cały urok jest. Jak obetniesz, powstanie wiele pióropuszy.

Bardzo dekoracyjna i taka wesoła.
Mam i ja swoją "czapkę" w podobnym kolorze, może ciemniejsza, trudno tak z fotki ocenić, kolor jak róża Astrid Grafin von Hardenberg, którą zdominowała. Posiada jednak grzecznie ułożone płatki, ale jest to najwyższa dalia u mnie, to jej zaleta.

Jeśli chcesz uzyskać taki efekt, tnij przy ziemi, ale będzie trwało zanim odrośnie, potem będzie rosła na kilka pni, więc ja bym odpuściła tę roślinę do tego celu.

Jak chcesz mieć od ziemi mnóstwo brązowo-bordowych liści - posadź raczej Phormium (len nowozelandzki, tęgosz) - on wyrasta prosto z ziemi i się rozgałązia przy ziemi.
Też mam takie w donicach. Są bardzo okazałe.

Phormium

Na chwilę obecną zaczęłam w warzywniku sadzić byliny

Tez bardzo ladny ten phormium ale i on bedzie bardzo duzy.
Czy moge jego co rok calkiem scinac aby mi sie nie rozrosl?

Danusiu, mam nadzieje, że nie będziesz mi miała za złe, że wstawię zdjęcia tej trawy, której nazwy nie pamiętam. Ona nie kwitła. Więc nie rozsieje się. Przynajmniej nie zauważyłam do dzisiaj kwiatów a mam ją od wiosny. Jak ona się nazywa? Takich nierozsiewających się chciałabym dokupić wiosną ale nie pamiętam nazwy.



Jeśli trzeba to usunę zdjęcia.