Ja też nie spotkałam, to moja własna kompozycja i na jej brzegu jest właśnie czerń. Czerń pasuje do limonki (tak mam w bukszpanowym), a tutaj pasuje do jaskrawych ale przygaszonych - burgundowych i srebrno-fioletowych liści.
Do czerni pasuje blady fiolet z kwiatów i róż mocny. Z tyłu mam tam jeżówki mocno- różowe.
Lubię do Ciebie zagladac choc nie piszę, podziwiam nie tylko ogród ale przede wszystkim Wasz zapał, cudownie jest tak tworzyc piękne krajobrazy.Zdrówka Danusiu by na wszystko sił starczyło, równiez na podziwianie przez wiele lat swojego dzieła.