Kochani, kilka dni temu miałam urodziny, dodam - okrągłe

Spotkała mnie niesamowita niespodzianka.
Piszę dopiero teraz, albowiem byłam na wyjeździe zagranicznym.
Autorom tych niespodzianek po prostu dziękuję

( Przyznajcie się, kto to był, bo o mało nie zemdlałam z wrażenia, jakie na mnie zrobiły owe niespodzianki.
Paczki odebrała Wiesia, a ja myślałam, że to jakieś zapomniane zamówienia moje z zimy i dopiero teraz przyszły. Stąd nie kwapiłam się z otwieraniem, a woziłam je w samochodzie.
Ale..przed wyjazdem w piątek myślę sobie - mus otworzyć, a może to róże z gołym korzeniem???
Więc otwieram dzień po urodzinach, a tu moim oczom najpierw ukazuje się cudna poducha własnymi rączkami Irenki dziergana

Zobaczcie: Moje imię Dana wyszyte na poduszce.
Obiecuję, że zrobię ładniejsze zdjęcie::
Dziękuję