Ja śniegu nie lizałam bo wiedziałam co zostaje na wacie ))

Widoczki Marzenko masz piękne. U mnie góry są z południowej strony i trudno zrobić dobre zdjęcie.

dzisiaj trochę pookrywałam jeszcze dodatkowo korzenie rh gałązkami świerka/jodły ... no i muszą dać sobie radę ...

Marzenko u mnie listki rh nie są takie padnięte, a czemu Twoje są?

Aniu, bo mróz był duży i tak się zwijają wzdłuż długiej osi...
ale bywały przecież i większe mrozy i rh zawsze potem kwitły... więc nie obawiam się, no i mam już 'instrukcję' od Bogdzi, jak z nimi postępować na wiosnę

Marzenko Bogdzia mi powiedziała ,że im starsze tym gorzej wyglądają,ale nic im się złego nie dzieje

Marzenko dzisiejszą poranną kawkę wypiłam przy twoim ogródku i obejrzałam go w różnych odsłonach. Baaaardzo mi się spodobał, bo masz po prostu ogród z duszą, przyjazny dla motyli, owadów, ptaków, które lgną tutaj jak do życiodajnego źródła.
. Fantastyczne są te twoje murki, lawendy i inne rośliny. A taras widokowy to wymarzone miejsce na snucie marzeń.
Kawkę ty i ja pijamy czasem przy takim samym stoliku, bo także mam ten drewniany komplet ogrodowy.

Grządka ładnie ośnieżona.Wygląda jak UFO!!!

He he... widać dokładnie, że Marzenka biega w kółeczko dla rozgrzewki

Elfik napisał(a)

He he... widać dokładnie, że Marzenka biega w kółeczko dla rozgrzewki

Ale się wybrechtałam....... padłam......