w swoim wątku prosiłam o radę - co zamiast połamanej sosny , ale zaglądnęłam do ciebie i rzuciła mi się w oczy metasekwoja . czy ona szybko rośnie ? i jakie masz z nią problemy ?

Alina, napisałam więcej u Ciebie...a problemów nie mam żadnych...

Marzenko długie lata miałem winobluszcz ale nigdy nie zauważyłem owocków.

Cudowna ta Twoja metasekwoja, kształt i jesienne wybrawienie liści zachwyca

Mieć ładny ogród to jest szczęście, a mieć ładny ogród w takim miejscu z takim widokiem, to już jest wielkie szczęście. Pięknie mieszkasz. Masz z okien domu ten widok, czy coś ci przesłania?

Zdjęcia roślin w śniegu..przepiękne
moje winobluszcze też mają pełno owoców, ale nie cieszę się tym, bo okrutnie się sieją, a nie zawsze mi się to powoja jest cudna, moja tez już wybarwiona; póki co ostro tniemy od spodu, tak do 3 metrów będziemy ją podcinać i potem zostawimy

a mur twój kocham

Zbysiu, no to już nie wiem...czy mialeś ten trójklapowy ? ale te owocki są małe, może ptaki zjadły i nie zauważyłeś ?
Marzena, no wybarwia się fajnie, robię jej fotki, bo pewnie niedługo straci już liście ...
Bożenko, no, tak... dzięki tak, mam też widok na 'góry' z okien...muszę zrobić też taką fotkę...
Irenko, dzięki

...przeczytałam w którymś wątku ( już nie pamiętam gdzie... ) o 'szkielecie' ogrodu...właśnie pracuję nad nim od jakiegoś czasu nie nazywając tego w ten sposób...ale nazwa 'szkielet' jest świetna...więc jej uzywam...wiem, że jeszcze sporo mam do zrobienia z ukształtowaniem szkieletu w moim dużym ogrodzie... w każdym razie...mam już plany na przyszły sezon

a teraz jesienne widoczki/obrazki ...

Marzenko,u Ciebie zawsze pięknie,a widok na góry jesienne w prześwicie jest!
Ale czekam na obiecane z okna.
Wiem,że to tylko kilka dni trwa,a nie zawsze pogoda i oświetlenie sprzyja,ale będę czekała,nawet do przyszłej jesieni!
Pozdrawiam.

Haniu, dzięki
postaram się ...

Ja czekam razem z Hanią bo takich zdjec jeszcze nie pokazywałas.Pozdrówka.