Sporo musiałam się cofnąć, aby obejrzeć zdjęcia, ale nie mogłam się oprzeć i ciągle się cofałam
Pięknie się ogląda obrazki z Twojego ogrodu.
Bardzo mi się spodobała biała róża na pergoli, czy tutaj rośnie jedna czy dwie róże po obu stronach?

Co słychać w naszym toskańskim ogrodzie na południu Polski?

marzena napisał(a)

bardzo miło witam Was wszystkie/tkich i dziękuję

to teraz taki widoczek...


i w chwilę później...


a teraz jeszcze raz złocienie przy murku


i po obecnym maratonie deszczowym...

Kocia jak królewna siedzi a złocienie i po deszczu ładnie wyglądają podniosą się pozdrawiam

Marzenko, dodrypciałam wreszcie i do Ciebie, a tu - proszę, jak gościnnie: stokroty w pas mi się kłaniają, pies wychodzi na spotkanie, a kot obserwuje, kto przyszedł A ja od razu zmierzam do tych słupów obrośniętych winobluszczem i tak się zastanawiam, czy dożyję, kiedy mój będzie taki. Bo sadzonka (okryta) przezimowała, a z rośnięciem tak galopuje (?!), że już ma ~ 40 cm . Proszę, podpowiedz mi, czy w pierwszej fazie rośnięcia prowadziłaś jakoś pędy? Bo mój strasznie chce po ziemi pełzać, podstawiłam mu patyczki, i skorzystał No ale skąd będzie wiedział, że po słupie ma iść na okrągło? Coś mi się zdaje, że mnie wyśmiejesz za techniczne podejście do ogrodnictwa. A u Ciebie już sama nie wiem, co chwalić - czy przeuroczą ogrodniczkę, czy majstersztyk nasadzeń, czy perfekcyjność w utrzymaniu tego ogromnego "pola do popisu"... Samych fotek już nie chwalę, bo do tej pory zawsze to robiłam, więc na pewno wbiłam Ci do głowy, że są super! W całokształcie jest tak pięknie u Ciebie, że... ach, słów mi brak!
Z tym obrazkiem pod powiekami idę spać, rozmarzona...
Pa!

marzena napisał(a)

Jezu... u Ciebie naprawdę idzie poczuć się jak na Toskanii Pięknie Pozdrawiam

Bogdziu i Konstancjo - chciałam je podnosić...ale stwierdziłam, że byłaby to Syzyfowa praca... i tak właśnie zostały...
Eliza, dzięki, a jest tak, jak przypuszczasz - rosną dwie róże po każdej stronie, ale obecnie już przekwitły...
o, Marzeno i Sławko - toskański...? no, grazie miła przesada
Ania, dzięki, to nawet pamiętasz, że to kotka
Elfik, dzięki a winobluszcza tzreba troche pokierować, więc dobrze robisz, ja obecnie 'pracuję' nad posadzonym winobluszczem koło domu - chcę aby zaczął mi piąć się po ścianie i też go 'uczę' ( zrobię fotke jak to wygląda)

jeszcze kępy roślin


i kółko warzywne z dalszymi rabatami

Marzenko, ale u Ciebie pięknie. Też chciałabym mieć taki murek po którym pięły by się pnacza. Fajnie to wszystko zrobiłaś, wygląda jak ukwiecona łąka i ten las w oddali.Pozdrawiam serdecznie.

Witam się I idę dalej spacerować po ogrodzie, na razie zwiedziłam warzywnik i rabatę różaną

Marzena... Toskania niech się schowa...... I mam nadzieję, że tę Toskanie podtarnowską zobaczę i to szybko... poczekajmy tydzień na wyklucie sytuacji Jest to dodatkowa zachęta aby jechać do Alinki.. przez Tarnów

O i będzie spotkanko ...
A złocienie się kłaniają
O...!
Ściskam Marzenko