Danko, ja mam tak samo, zawsze się skuszę i kupię, są takie ładne
Wkurzam się, jak są przykre niespodzianki jak teraz, ale do jesieni mi przejdzie i znowu kupię
Tym bardziej, że chcę tulipany w nowych skrzynkach.
Właśnie czytałam na jakimś forum, co inni piszą o tulipanach i wiem, że w moich zanikła stara cebula, a nie wytworzyła się zastępcza, więc są tylko przybyszowe.
Ale dlaczego tak się stało dalej nie wiem.
Wiem jedno, nowe tulipany posadzę w koszyczkach

Dzisiaj miałam dwie miłe niespodzianki, które trochę złagodziły stratę tulipanów.
Wyszły 4 następne chryzantemy, bardzo się cieszę
I przeżyły 2 kolejne powojniki i są zdrowe, widocznie niedokładnie wykopałam, a podlanie "lekarstwem" je wyleczyło
Tylko nie pamiętam kolorów.

Dostałam informację, że rośliny wodne będą za 2 tygodnie.

Z tymi tulipanami stale niewypał, dobrze choc że powojniki nie zawiodły

U siebie zauwazylam, ze te w donicach nie powinny stac na wystawie poludniowej i byc narazone na nagrzewanie sie pojemnikow. Moje w dwoch pojemnikach od ostrego slonca i ciepla, ktore mielismy przez 2 tygodnie tak sie poparzyly, ze paki uschly pomiedzy liscmi.U siebie tez tak mialam na poczatku, ze wiosna gnily, albo najpozniej w drugim roku. Teraz sadze do piasku na rabatach a w donicach do ziemi piaszczystej.

Irenko, Kasiu
Nie wyobrażam sobie wiosny bez tulipanów, więc będę kupować, licząc się z niepowodzeniami.
Sadząc tulipany do pojemników dałam ziemię z worka, ale o piasku nie pomyślałam.
Przez zimę stały w półcieniu, więc nie były poparzone, ale uschnięte pączki były.
Nie ma wyjścia, muszę wykopać wszystkie z rabat, wysuszyć i posadzić, dodając piasku do ziemi.
I koniecznie koszyczki, żeby łatwiej wyjmować z ziemi w następnych latach.

Wczesniej tez sadzilam w ziemie z worka i mi gnily- zauwazylam, ze ziemie z worka to mozna dac na sam spod, a potem piasek i ziemia piaszczysta.

Kasiu, moje nie zgniły.
Dzięki za wszystkie informacje, każda bezcenna, przydadzą się przy kolejnym sadzeniu cebul

Zle sie wyrazilam- albo gnily albo zle rosly, nie kwitly. Trzeba probowac.No i moje byly w szopie, temperatura jak na dworzu ale nie padal na nie deszcz.

Będę próbować
Moje były niestety pod chmurką, a zima była deszczowa
W budynku mam dużo miejsca, nie ma tam ogrzewania, ale mury są grube i temperatura na plusie [ok. 6,7 stopni].
Dla tulipanów za ciepło, wykiełkowały mi takie przeoczone i bez ziemi.

Cebule wlasnie nie lubia nadmiaru wody w zimie.