Sebku, nie rozumiem... jak to stały dostęp do wody?...

Evchen napisał(a)

Sebku, nie rozumiem... jak to stały dostęp do wody?...

Musi być zawsze podlana, nie może być sytuacji że zabraknie jej wody i będzie miała sucho.

dokładnie - ktoś nawet kiedyś pisał, że hortensja z łaciny znaczy "stojąca w wodzie"

Sebku, Pawle - dziękuję

Czyli wystarczy, że będę ją podlewała codziennie rano?.... Jesteśmy na etapie planowania nawadniania - mogę wstawić zraszacz nieopodal... Pytam tak dociekliwie, bo uwielbiam hortensje, a w poprzednim ogrodzie miałam dwa krzaki hortensji - jeden rósł pięknie w zacienionym miejscu pod drzewem, a drugi zmarniał w pełnym słońcu. W nowym ogrodzie cienia niestety nie mam, a umiłowanie do hortensji pozostało więc wolałam się upewnić jak to z tymi hortensjami naprawdę jest....

Wystarczy wiadro codziennie i będzie fajnie rosnąć. A przy nawadnianiu na rośliny zraszaczy się nie daje - tylko linię kroplującą - zawiniesz ją wokół niej i będzie miała wodę

To może postawię na postęp i dam się skusić na linię kroplującą

moja limelight rośnie w cieniu ... w środku krzaka żółkną jej liście i ma takie liście ... czy to mszyce... nie mogę namierzyć jakiegoś szkodnika ... podlewam magiczną siłą co dwa tygodnie ... czy coś jeszcze powinnam zrobić ?

U moich hortensji Limelight też żółkną liście, ale poza tym wyglądają zdrowo. Już pąki pokazują. Nie ma żółtych liści dużo, ale codziennie pojawiają się nowe. Może ktoś wie dlaczego....
Za to hortensja Incredball nie żółknie i kwitnie

to żółknięcie to może chloroza?

Hm, zasilałam je Florovitem. Ziemię też mają odpowiednią. Najwyraźniej trzeba je obserwować.