aga_pe napisał(a)

też tak masz, że prawie na czworakach przychodzisz z ogródka ?
Szalone my

O! Ja tak mam ostatnio ... po urlopie...

Hej Beatko, ja też się nie mogę odrobić, z każdego kąta coś woła "teraz ja!"

Jeżówkowo:








Perovskia:


Lilie:





Limki chyba się przyjęły

Łał! Gratuluję limek Karolciu! Jak mnożyłaś z pędów zielnych czy inaczej? Śliczny kolor jeżówki widzę. Miodzio! Kolorowo i kwitnąco u Ciebie.

Hej.Karola ,jeżówki ,masz śliczne.Limek gratuluję .

Beatko, u Joasi wyczytałam, sadzonki zielne. Z patyczków wiosną żadna limka mi się nie ukorzeniła za to jaśminowców mam mnóstwo, ktoś reflektuje?? Jeżówek miałam ze 3 odmiany więcej, m.in hot papaya, green jewel - tych nie widzę, chyba zimy nie przeżyły :/

Renatko, dzięki, rośnie wszystko. Pomarańczowy muszę wyeliminować z tej rabaty, tylko gdzie?

pozdrawiam!!

Mnie się z patyczków też nie udało ukorzenić.
Później próbowałam inaczej i jak do tej pory to wiem na 100% , że jedną sadzoneczkę limki mam , bo wypuściła śliczne młodziutkie listki, reszta ......nie jestem jeszcze pewna.

Beato, tych też nie jestem pewna, ale mój urlop przetrwały w dobrym stanie, więc będzie dobrze!
gratuluję tej jednej na razie

Moje zbiory agrestowe:


Hinomaki Rot:


Invicta:


Już po

Jak robisz agrestowy dżem?

Hej Haniu, z dżemixem, inaczej nie umiem... tylko powidła śliwkowe i czarne porzeczki same z cukrem... inne owoce z dodatkiem żelującym. A Ty?

pozdrawiam!!

No właśnie mam miskę agrestu jasnego i kombinuję,co dodać, żeby taki mdły w kolorze nie był.
Ja z cukrem żelującym robię. Może jakąś galaretkę agrestową? Tych pesteczek bym się pozbyła przynajmniej.Ale to na 2 dni zajęcie.