W zeszłym roku w Wojsławicach widziałam ją na słońcu. Piękna była. Trzeba wypróbować - wiesz jak jest , część nie rośnie tam gdzie powinna, a gdzie nie powinna szaleje.
Zawsze się opłaca spłacać trochę więcej kredytu. Nawet po niekorzystnym kursie.
My nie odkładamy, tylko przepuszczamy i jeździmy, zamiast raty podwójne włączyć.

U Jarka w najbliższej rodzinie po 50 to wszyscy byli martwi, albo ciężko schorowani, więc on chce jeździć teraz, kredyt poczeka, a nie każdy grosz na spłatę przeznaczać. Ciotka rak 55 lat, mama wypadek 48 lat, ojciec rak 55 lat, siostra ojca rak ok. 55 lat, jej mąż zawał 50 lat, brat ojca rak, przepuklina, ciężkie choroby od 40, śmierć na wrzody 65 lat, jego żona rak przed 50. Nie nastraja to optymistycznie do planowania dalekiej przyszłości.