Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

ANIA 13:56, 29 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
Wcale nie dziwię sie młodym ludziom, że nie decydują się na wiekszą ilośc dzieci, jeśli nie maja znikąd pomocy. Sama wiem jak trudno jest utrzymac trójkę dzieci. Nawet nie bardzo można pożalic się, bo w ripoście dostajesz, że trzeba było myśleć przed poczęciem. Są tacy co nie wykraczaja swoją logiką poza ramy materialne. Nie rozumieją co to potrzeba macierzyństwa. Tyle mówi się o potrzebie niesienia pomocy rodzinom dzietnym. Ja z autopsji nie odczuwam, żadnej pomocy ze strony rozwiazań systemowych.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
ANIA 13:57, 29 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
renatamama3 napisał(a)
Karola z MOPS chyba bardzo źle nie mają ,znam rodzinę z 7 dzieci ,dwoje z nich to dorosłe chłopaki 23 ,21 lat reszta to gimnazjum i 3 podstawówka ,naprawdę nie jedna rodzina z 2 czy nawet jednym ma gorzej ,Mops wynajmuje im dom ,obiady i śniadania w szkole opłaca ,zwroty za wyprawkę i książki szkolne .Dostaje z mops makarony ,kasze ,ryż ,mleko ser żółty .Wyjazdy z Caritasu czy Mopsu na 3 tyg nad morze czy w Bieszczady .Szkolne koło Caritas opłaca im wyjścia klasowe .Od szlachetnej paczki dostali w tamtym roku pralkę ,bo mama stwierdziła ,że jedna to za mało .Mama wiele lat nie pracowała legalnie ,chodziła sprzątać po domach więc dochodu nie było dla państwa .Poszła do pracy legalnie jak już nie mogła odmówić w Mops (sami znaleźli jej pracę ) .
Tata ,nie pracuje nadal .Starsi synowie też się nie przepracowują .Dzieciaki chodzą w markowych butach i ciuchy też na topie .

No i mamy kolejny przykład patologii naszego państwa.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
popcorn 13:57, 29 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Renatko,

nie chodzi mi o pomoc społeczną, bo wiem że ludzie potrafią się z nimi "ustawić". Tylko o zwykłego szaraka bez dzieci lub z dziećmi, ale nie rodzinę wielodzietną. Taki jak straci pracę (jak ze swojej winy to mi nie żal, ale częściej przez zwolnienia grupowe, upadłość zakładu itp). I taki 6 miesięcy, jak już uzupełni całą tę papierologię, dostaje jakieś głodowe świadczenie. Myślałam że jest ono jakoś uzależnione od ostatniej pensji, ale nie. Jakby została bezrobotnym, przez 6 mcy dostawałabym jakieś 560 zł i to chyba brutto nawet. A potem dziękuję, wystarczy. Uch.

A w tzw rodzinach wielodzietnych, patologia rodzi patologię. Ludzie mają po 10 i więcej dzieci, tylko rękę wyciągają po pomoc, a potem te dzieci dokładnie tak samo postępują i mamy kolejne 10 patologicznych rodzin... masakra.

____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 14:00, 29 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
ANIA napisał(a)
Wcale nie dziwię sie młodym ludziom, że nie decydują się na wiekszą ilośc dzieci, jeśli nie maja znikąd pomocy. Sama wiem jak trudno jest utrzymac trójkę dzieci. Nawet nie bardzo można pożalic się, bo w ripoście dostajesz, że trzeba było myśleć przed poczęciem. Są tacy co nie wykraczaja swoją logiką poza ramy materialne. Nie rozumieją co to potrzeba macierzyństwa. Tyle mówi się o potrzebie niesienia pomocy rodzinom dzietnym. Ja z autopsji nie odczuwam, żadnej pomocy ze strony rozwiazań systemowych.


Wiesz, mi nie chodzi o to, że ktoś ma mi pomagać. Ale skoro mam dzieci i pracuję żeby je utrzymać, powinna być możliwość posłania ich najpierw do żłobka, potem do przedszkola. Tyle i aż tyle. W szkole powinna być świetlica otwarta do czasu aż skończę pracę. Niczego więcej nie chcę od naszego cudnego państwa.
____________________
Mój nowy ogródek
renatamama3 14:02, 29 sty 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Karola ,560 to jest chyba najniższa ,bo mój szwagier miał ponad 800 zł .teraz pracuje za 1500 na rękę i ubolewa ,bo na bezrobotnym dostawali rodzinne ok 100 zł z czymś i mógł na czarno dorobić ,a teraz brak czasu .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
ANIA 14:03, 29 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
popcarol napisał(a)


Wiesz, mi nie chodzi o to, że ktoś ma mi pomagać. Ale skoro mam dzieci i pracuję żeby je utrzymać, powinna być możliwość posłania ich najpierw do żłobka, potem do przedszkola. Tyle i aż tyle. W szkole powinna być świetlica otwarta do czasu aż skończę pracę. Niczego więcej nie chcę od naszego cudnego państwa.

I to są właśnie te sprzyjające rozwiązania systemowe Ale brak ich jest.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
popcorn 14:04, 29 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Renatko nie wiem, jakby nie było, jest to żadna kwota. Może i dobrze, bo do roboty trzeba iść, a nie leżeć i się nad sobą użalać. Gorzej jak tej pracy nie ma, a delikwent języka nie zna i za granicę nie pojedzie... zęby w ścianę.

Te 100 zł naprawdę robią różnicę? I na ile mało trzeba zarabiać, że gość zarabiając 1500zł nie dostaje tego świadczenia?

odechciewa mi się, jak zaczynam o tym wszystkim myśleć.
____________________
Mój nowy ogródek
renatamama3 14:05, 29 sty 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
ANIA napisał(a)

No i mamy kolejny przykład patologii naszego państwa.



No dla mnie też paranoja ,też mam 3 i nigdy żadnej pomocy od państwa ,nawet na rodzinne nigdy się nie łapaliśmy czy becikowe .Nie boleje bardzo nad tym ,bo sami tak zdecydowaliśmy ,że u nas będzie 3 ,ja i M z takich 3 rodzin .Tylko denerwują mnie takie możliwości obchodzenia przepisów i tyle .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
renatamama3 14:08, 29 sty 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
popcarol napisał(a)
Renatko nie wiem, jakby nie było, jest to żadna kwota. Może i dobrze, bo do roboty trzeba iść, a nie leżeć i się nad sobą użalać. Gorzej jak tej pracy nie ma, a delikwent języka nie zna i za granicę nie pojedzie... zęby w ścianę.

Te 100 zł naprawdę robią różnicę? I na ile mało trzeba zarabiać, że gość zarabiając 1500zł nie dostaje tego świadczenia?

odechciewa mi się, jak zaczynam o tym wszystkim myśleć.



Karola ,no nie dostają ,bo żona zarabia ok 1200 zł więc w sumie mają 2700 zł jest ich 4 więc przekraczają na rodzinne .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
ANIA 14:09, 29 sty 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 912
renatamama3 napisał(a)



No dla mnie też paranoja ,też mam 3 i nigdy żadnej pomocy od państwa ,nawet na rodzinne nigdy się nie łapaliśmy czy becikowe .Nie boleje bardzo nad tym ,bo sami tak zdecydowaliśmy ,że u nas będzie 3 ,ja i M z takich 3 rodzin .Tylko denerwują mnie takie możliwości obchodzenia przepisów i tyle .

Nie załapaliście się na pomoc finansową, bo sami ciężko pracujecie. Jesteście świetnym przykładem tych, na których można jeszcze nałożyć podatki. Bo skądś trzeba wziąć na tych lawirantów.
My mamy to samo - 3 dzieci z wyboru i tyramy oboje z mężem żeby dzieci wykształacić i wychowac na uczciwych ludzi.
____________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies