Rh coś obgryzło, pozostałe 2 ledwo zipią (chyba oddam Teściowej, rok temu jej spaliłam nawozem 2 spore krzaki:/



A tu kolejne ciemierniki gotują się do kwitnienia




Piwonia krzewiasta nie zmarzła (nie wiem jak pozostałe 3, jeszcze mniejsze, ubiegłoroczne nabytki - nie widać pąków:/


A to kupowana razem z Bożenką w Kutnie na targach, szachownica perska (posadziłam je w doniczkach, kolejne 2 doniczki- nie wiem gdzie, zapomniałam


Nie przykrywane żurawki całkiem nieźle wyglądają (te przykryte włókniną nadal przykryte

luiza_jakubowska napisał(a)

Jak po Twojej Babci to muszę znaleźć im szczególne miejsce. Kiedy tniesz hortensje?

Jutro zamierzam pokrzątać się trochę po ogródku, jeśli też będzie tak ładnie jak dziś. Obetnę suche badyle po bylinach, pograbię trawnik. Ale z cięciem chyba jeszcze poczekam, boję się...

Dziewczyny mówiły że trawy już tną, że trzcinniki ruszyły... moje nie ruszyły, czekam

Dobrej nocy!

Carola, u ciebie już wiosna...u mnie bardzo nieśmiało krokusy i hiacynty "ruszają" pozostała zielenina jeszcze nieżywą udaje. Dzisiaj w "szmaragdowym" (przy pomocy piły i syna) śliwy cięłam, czy u ciebie też tak bardzo mokro jest - drabina po prostu zapadała się pod naszym ciężarem, aż dziury po robiłam w trawniku.
Aha, podjęłam decyzję - wertykulować trawnik jednak będę...zobaczymy co z tego wyjdzie...
Miłej niedzieli życzę

Naprawde wiosna juz u ciebie, te twoje szafirki to duuuzo większe niz moje. A ciemierników nie mam - musze kupic bo fajne.
Miłej niedzieli !

Magdo, nie, u nas nigdy nie jest bardzo mokro, raczej w drugą stronę. Mieszkamy na górce, susza większą część roku i podlewać trzeba. Mokro jest, ale w dołkach, na końcu naszej ulicy...
Ja dzisiaj może też drzewka owocowe poprzycinam, bo widziałam - jadąc wczoraj przez Twoje okolice - że sady już pocięte i czekają wiosny
Powodzenia w wertykulacji i miłej niedzieli!!

Małgoś, ciemierniki polecam, kupuję co roku na wyprzedaży w netto i wsadzam wiosną do gruntu. A następnej zimy już kwitną

A ja 'kolczatkę' zakupiłam Dołączyła do kolekcji 'suchych' roślin, które od jakiegoś czasu przywożę z wakacji U nas też powinni sprzedawać takie pamiątki dla turystów! Miłego

Hej Agatko!
ładna jest, ale kaktusów muszę się pozbywać, bo tylko ja i Młoda sobie wbijamy kolce. Szkoda zdrowia, poświęcić się mogę tylko dla róż w ogrodzie. Na parapetowe kwiatki nie mam ochoty, w zasadzie, to taka namiastka tego co na zewnątrz

Zmęczyłam się w ogródku, pierwszy raz od kilku miesięcy Ale fajnie! Ścięłam na wysokości ok 35 cm 1/3 róż pomarszczonych, strasznie ciężka praca. Pokłułam się i mam dość. Przycięłam śliwkę (kilka gałązek rosnących nie tak jak trzeba), muszę się przyjrzeć pozostałym drzewkom. Posiałam groszek zielony, marchewkę, bób i rzodkiewkę Pewnie za wcześnie, jak co roku, ale będzie dobrze, chyba

Odgrzeję obiad i wracam, miałam zamiar ścinać resztki bylin i może suche części traw?

Normalnie wyszłam z wprawy! Wycięłam trochę suchych łodyg i mam odcisk od sekatora Koniec na dzisiaj. Ręce bolą mnie do tego stopnia, że mam trudność z pokrojeniem mięsa na obiad!
Ale większość zrobiona Jeszcze trawy i hortensje do obcięcia, ale z tym poczekam jeszcze parę dni.

Miłego

Wczoraj podziałałam w nowym, dzisiaj odpoczywam, zmeczyłam się podobnie jak Ty przy takim pięknym słoneczku las przeżywa oblężenie, wszyscy zostawiający samochody wzdłuż drogi zaglądają mi do ogrodu, a tu tylko troszkę uporządkowane

Mariolko, 2 ogrody uprzątnąć po zimie - sporo pracy! Idę odcedzić nalewkę
Buziaki!!