A u nas dzisiaj akurat pięknie. Oślepiające słońce za oknem.
Jeszcze tylko jakiś deszczyk (w nocy najlepiej) i rośliny ruszą.

Odliczanie do wiosny pójdzie u mnie szybko - za tydzień wyjeżdżamy, wrócimy akurat na przywitanie wiosny.

Gabi, super! U nas słonka nadal brak, czekam
Deszcz też by się przydał, jestem za żeby padał w nocy Roślinki cebulowe z dnia na dzień coraz większe. Już prawie wszystkie czosnki widać.

Miłego wyjazdu!!

Karola jestem u Ciebie zawsze na bieżąco zaglądam ale nie pisze bo jak mam mało czasu to się nie loguje, o przylaszcze czytałam i u Ciebie i dzis u siebie, bedzie ładna tylko nie obcinaj za wczesnie tych brzydkich lisci bo jej ochrone przed zimnem daja.Miłego weekendu.

Bożenko, obetnę dopiero jak zupełnie brzydkie się zrobią. Czekam aż zakwitnie, może jutro - jeśli słonko będzie i ciut cieplej

pozdrawiam!!

Nadrobiłam pozdrawiam

U Ciebie Karola praca ciągle wre!

Jak przeczytałam o krewetkach to myślałam, ze piszesz o opuchlakach.... Myslę matko 2 cm, to wieeeelkie na szczęście nie używałaś slangu ogrodowego

Mariolko, pozdrawiam!


Marzenko, brr, opuchlaków tfu tfu nie mam, wolę krewetki akwariowe Uśmiałam się

Buziaki!!

Pogoda cudna, targ zaliczony. Pojawiły się stoiska z kwiatkami i drzewkami z gruntu. Kupiłam sobie porzeczkę czerwoną na pniu. Miałam ale w ubiegłym roku nornica jej zjadła korzenie i uschła. A taka była cudna
Zrobię Młodej śniadanie i idziemy do ogródka. Zamierzam zwalczyć róże dzisiaj (M się wymigał, jak zwykle) , napełnić 2 skrzynki kompostem i z wierzchu ziemią z worka. I może pograbię trawnik, jeśli sił starczy. Słonko świeci, 9 stopni na razie

pozdrawiam!!

Zmęczyłam się. Młoda głodna, przerwa na obiad
Wyplewiłam rabatę z cisami przy chodniku, niewiarygodne ile chwastów zostało tam z ubiegłego roku! Wycięłam też suchą mozgę z tej strony siatki, już rośnie nowa.
Ścięłam rozplenice suche. I obcięłam połowę hortensji. Parę patyczków spróbuję ukorzenić, ktoś chętny na gałązki limelight??

Obcinanie róż zostawię sobie na jutro, niedziela, a róże za domem

popcarol napisał(a)

Zmęczyłam się. Młoda głodna, przerwa na obiad
Wyplewiłam rabatę z cisami przy chodniku, niewiarygodne ile chwastów zostało tam z ubiegłego roku! Wycięłam też suchą mozgę z tej strony siatki, już rośnie nowa.
Ścięłam rozplenice suche. I obcięłam połowę hortensji. Parę patyczków spróbuję ukorzenić, ktoś chętny na gałązki limelight??

Obcinanie róż zostawię sobie na jutro, niedziela, a róże za domem

Ja akurat też mam przerwę
Fajne takie zmęczenie co?

Cześć pracusiu !
Fajnie ci tak w ogródku sie zmęczyc co ? Pogoda super na porządki ogrodowe a ja uziemniona jestem grypa, mogę sobie tylko przez okno na ogród popatrzec i psa jak po nim biega albo poczytac na O. co ktyo i gdzie robi.................buuuuu..........ale grypsko nie na żarty więc siedże sobie w domciu i czekam az mi przejdzie....
Buziaki ! (wirtualnie moge przesyłac bo wirusów nie przeniosą..)