Uff. Obcięłam wszystkie hortensje (no, prawie wszystkie, 3 mi zostały Obcięłam wszystkie rozplenice i miskanty (po cholerę mi tego tyle?? Popodziwiałam kwitnące ciemierniki. Boskie są
Fajrant
Widzę że więcej nas dzisiaj się męczy ogródkowo Brak mi kondycji, zdecydowanie. Wydolność to ja mam, ale jesienią, nie teraz
Justynko, Aga, pozdrawiam!! Pikowanie???
Małgosiu, zdrowiej!! Współczuję! Taka pogoda, weekend, nie wysiedziałabym w domu. Kuruj się, do soboty następnej chyba już będziesz zdrowa? Mam nadzieje szybko przejdzie Buziaki!!
Carola będziesz jutro do teściów jechała...bo ja w szmaragdowym chyba będę...zapraszam. Jeżeli byś jednak nie mogła wskoszyć chociaż na chwilkę - to po klaksonie "dawaj", żebym ci pomachać mogła.