SZkoda Karolinko że cię z nami nie było, ale duchem z nami byłas obecna... no i twoje dania.....wszysko pyszne

Objedzone ale zadowolone siedziałysmy i gadałysmy do póżnego popołudnia. Krysia do nas dotarła w tej waszej szkółce, szkółka rzeczywiście wypasiona, ile odnian traw, host, drzew i ceny umiarkowane. Kilka rzeczy kupilisy a potem u Magdy obżarstwo....
Ogród Magdy nieduży ale jaki zadbany i ładny, duzo host, owoców, a grill - pycha.
Miło spedziłam ten dzien, troche nas deszczyk pokropił, podczas gdy w Pabianicach była ulewa.
Dieki za miły wspólnie spędzony czas