Po Jasełkach, wszystko się udało. Z tego wszystkiego zapomniałam aparatu coś cyknęłam komórką, ale nie umiem tego ściągnąć na komp, chyba sobie mailem wyślę

Znowu się naraziłam nauczycielce, bo poprosiłam czy możemy już kończyć po 2h M chciał jechać na kung-fu.. suma sumarum i tak nie pojechał, bo zbieraliśmy się w takim tempie... ech
ale Młoda zadowolona, tylko 1 inne dziecko miało komplet rodziców, a u niej w końcu nie tylko mama
Wróciłyśmy z koleżanką, mamą jednej z dziewczynek z klasy Młodej. Dziewczynki się bawiły, a my gadałyśmy. Może razem pojedziemy do Gruzji w sierpniu

Dzisiaj od rana pogoda barowa, nawet targ odpuściłam...
miłego dnia!

HEj, Karolka chwilę mnie nie było a tu tyle nowości. Piękne zdjęcia ogrodu, pierniki, babeczki... odlotow.
i znowu jakieś plany wojaży.
czytam o "kiciusiu" pomocniku. Ja w zeszłym roku od "Mikołaja" dostałam swojego.
Na vivamix są przecenione egzemplarze z niewielkimi wadami. Ja mam taki - nic nie widać, a był tańszy
Polecam.

Pozdrawiam, ciepło grudniowo
Marzena

Marzenko, dzięki, pozdrawiam! robota zostawiam sobie na za rok, bo już sobie trochę prezentów narobiłam (Meksyk, aparat, Gruzja w planie, buty, plus trochę drobiazgów...). I jeszcze dolary do Meksyku zakupić muszę, a pokłady gotówki niestety niewyczerpalne nie są

Buziaki!!

popcarol napisał(a)

Może Bożenka zajrzy, co to za ptaszki? Zoom w nowym aparacie działa, nawet nie wstałam z krzesła przy biurku, szyba nie umyta

Karola to dzwońce.Świetnie wyszły choc widac ze przez szybę ale to mało ważne. Miłego dnia.

Ja nie widzę Ale dobrze wiedzieć, co za jedne, nie znałam tych ptaszków Dzięki, Bożenko!

Werbena ześwirowała

Dlaczego ześwirowała...? moja werbena wygląda tak samo, po prostu odbija, w pomieszczeniu jednak cieplej i pewnie dlatego....

Do Gruzji tez bym pojechała- to jedno z moich miejsc wymarzonych i jeszcze na Islandie...ale tam to drogo z tego co wiem...

Małgosiu, bo ja rozumiem żeby w marcu tak wyglądała, ale teraz? Do marca to tu będzie krzaczysko zasłaniające okno!
Do Gruzji teraz się zastanawiam nawet na parę dni na narty skoczyć... też byłoby super Rosjan pewnie mniej niż zwykle, bo rubel dołuje, a ja tłumów nie lubię (sezon od Świąt się zaczyna...) hmmm...
Islandia? Zimno Nie ciągnie mnie na północ, zupełnie. Ale te gejzery zobaczyć, fiordy.. może kiedyś

A to się cieszę, że jasełka się udały.