Karolino bordery oczywiście wyżuce ale brukarze narazie zakazali powiem tak moim zdaniem całośc rabat wygląda w naturze lepiej zdjęcia nie oddają tego jak jest znajomi zachwyceni

Doszedł ból gardła, wczoraj obiadu ani kolacji nie tknęła... na szczęście miałam antybiotyk, dałam 1wszą porcję o 6tej rano No to czeka nas tydzień w domu, dobrze że długi weekend, to szybko zleci...
Mam nadzieję lepiej się będzie czuła, całą noc gorączkowała ale spała w miarę do 4.30. Minie najgorsze i potem będzie tylko lepiej
Ona z tych zdrowszych, do tej pory - ma 5 lat - miała antybiotyk 2x, przy anginie i zpaleniu ucha. Teraz 3ci raz, z gardłem sama sobie nie poradzę innymi słabszymi środkami, a Młoda leciała przez ręce...

Dzięki za słowa otuchy!

bacowa napisał(a)

Witaj Karola

Rumianka na 100% się przyjmie ,musi minąć troszkę czasu żeby się zadomowiła u Ciebie "niecierpliwa ogrodniczko"
Inauguracja nowego traktorka w przyszłym tygodniu ,

Witaj Ewo
Runianka się przyjmie, też tak myślę! Wczoraj podsypałam nawozem cisy, więc runiance też coś skapnie A że niecierpliwa, to prawda
No widzisz, musisz koniecznie tutaj swój wątek założyć żebyśmy mogli podziwiać Twoje hektary! Już gmina się poznała!! Cieszyć się, cieszyć! Ale super
Pokaż ogrodowy komplecik! Ja poluję na ławkę... a w sumie wiem czego chcę, tylko kasę trzeba odłożyć

Jade do szkółki zobaczyć jakieś kwiaty do donic pelargonie dziś kupiłam czerwone

Ale fajnie! My siedzimy w domu, może jutro na targ się wyrwę Miłego!

Czyli jakieś plusy z choroby są życzę małej zdrówka i miłego tygodnia w domu

Hej Irenko! Dzięki za życzenia
W przyszłym tygodniu pracuję, i tak nigdzie nie jedziemy... jak M będzie miał luzy to z Młodą posiedzi, jak nie może Teściową poprosimy o opiekę chwilową... mam sporo dokumentacji do przetłumaczenia
Ale mogę sobie z laptopkiem na tarasie posiedzieć, a co - już dzisiaj jest fajnie cieplutko!

pozdrawiam!!

Czyli nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło pozdrawiam

Jasne Młoda już lepiej, leki działają... nawet banana zjadła
Pięknie na dworze, 18 stopni, sąsiedzi w koszulkach chodzą Fajnie że już piątek!! I M wraca z Warszawy, super

Karolinko, u Ciebie też nie kwitną jeszcze tulipany i żonkile?
Zdrówka dla córeczki