Karola, namawiaj na ogród, on wcale nie jest jakiś wielki, a z tego co pamiętam w środku jest plac zabaw, więc M z Młodą na plac, a Ty w teren hehe

Jeśli chodzi o palik do inversy -chyba nie potrzebny Ci taki 3-4 metrowy. Z tego co pisała kochana Bogdzia zrozumiałam, że wystarczy taki metrowy, który przesuwasz w górę. To znaczy połowę przywiązujesz do już zdrewniałej części, a resztę do tej, którą podnosisz. Jeśli dół jest zdrewniały i uformowany to po co go palikować? Świerk inversa będzie miał przecież gruby pień, bo on też rośnie, w przeciwieństwie do kija u roślin szczepionych na pniu...

Krysiu dziękuję! Gabi całuskowana Jak bedziesz się wybierać daj znać, jeśli nie dasz się umówić na kawę, to może tam? Tylko sobota wchodzi w grę, w tyg nie dam rady ze względu na godziny otwarcia...
Agatko - namawiałam, ale fizycznie nie zdążyliśmy. Nie wiem czy akurat w tym Traczu ten plac zabaw? Dzisiaj czynny tylko do 15tej, a o 14.30 Młoda szalała w mini parku linowym... dopiero teraz wróciliśmy. Następnym razem się wybiorę
Podpytam Bożenkę w takim razie! Ale te Inversy i tak są szczepione, W górę prowadzi się je "sztucznie" - prowadzi się je w górę (tę "płaczącą" część), mimo tego że "chce" płakać... Kupię taki większy kijek, 2-metrowy. Żeby drzewko też ustabilizować, bo tam wietrznie jest. A potem będę pewnie przywiązywać lekki bambus jak mówisz!

pozdrawiam!!

Zamówiłam 90 małych bukszpanów, jednak z gołym korzeniem. Nie mam kiedy się wybrać (niby tylko 50 km stąd, ale to 3h na podróż pewnie...) Kolejna sobota znów zajęta...
Kiermasz pod Halą tylko w maju był, więc spóźniłam się by kupić małe buskzpaniki po 2 zł doniczkowane - nie wiem gdzie ta pani ma sprzedaż... a do jesieni nie mam cierpliwości czekać

Wymyśliłam że powsadzam te maluchy do doniczek i w lipcu będą już takie "odchowane" - jak wrócę z urlopu to akurat wzdłuż podjazdu posadzę. O ile ich zostanie, bo wymyśliłam że powsadzam je między te "duże" sprzed domu - których już połowę wyrzuciłam
Te duże posadzę co równy kawałek, pomiędzy rzędem maluchy i jak przystrzygę będzie wyglądało jak obwódka ze schodkami... co Wy na to??

popcarol napisał(a)

Posadzona Inversa:

Piękny jest!
Będzie przykuwał uwagę gości

Nika - dzięki! Jeszcze ładniejsze otoczenie mu muszę zrobić, wyprostować czubek i będzie miodzio
Kropi = powoli podlewa wszystko Szkoda że jutro poniedziałek, przydałaby się jeszcze jedna - cieplejsza - sobota...

We wtorek powinnam dostać 99 (90+9 gratis) takich bukszpaników Muszę im jutro miejsce przygotować!




Na razie kropi powolutku, ale jutro ma być ciepło i sucho - mogłoby

popcarol napisał(a)

Poziomki w trakcie pożerania

Dosc nierowno rosna, w puste miejsca podosadzam nowe krzaczki ktore "sie produkuja"
Z bliska

Karola wyglądają smakowicie więc się nie dziw, ze są na pniu pożerane

Aniu po to są Ja się cieszę Tyle że Młoda zbiera tatusiowi - mała przylepa Sama nie tknie
pozdrawiam!!

Ale pyszności serwujesz, poziomki jak malowane
takie malutkie bukszpany, a taka wielka bryła korzeniowa, na bank sie przyjmą

popcarol napisał(a)

Aniu po to są Ja się cieszę Tyle że Młoda zbiera tatusiowi - mała przylepa Sama nie tknie
pozdrawiam!!

To chyba wszystkie maluchy tak mają, nie chcą świeżych owocow, może zbyt wyrazisty smak? moja 3,5 letnia wnusia też nie chce jeść surowych owoców