Dostalam od sasiadki wiadro ogorkow... uff... jutro pojade kupic sloiki, bo nie mam takiej ilosci... masakra

ciekawe kto to bedzie jadl... porozwoze jak zwykle Mamie i Tesciowej, i z glowy

Mloda nie lubi, M tak srednio...
Zaraz fajrant, planuje zrobic leczo na obiad - kupilam pomidory i papryke, cebule i cukinie mam swoje

Pogoda piekna, weekend za pasem! Jupi! W Manufakturze w Lodzi sa jakies koncerty w niedziele, wybieramy sie z sasiadami
Mloda szaleje z kuzynami w Jaglowie, nawet nie dzwoni - juz od wtorku tylko MMSy od dziadkow dostaje - Mloda sie kapie, jezdzi na rowerze, plywa kanu... fajnie

Jeszcze tydzien tam beda, moglaby sie pogoda utrzymac.
Pomidorki koktajlowe - czerwone cherry i gruszkoksztaltne zolte - te ktore mi zmarzly, popuszczaly pedy i rosna

Kwitna, nawet owoce maja, zaraz zbiory

Zaskoczyly mnie, gdyby nie rosly za plotem na pewno bym je wyrwala, a tak - nie mialam pomyslu co tam wsadzic i sobie zostaly... i prosze

Gdyby to byly zwykle, duze pomidory pewnie tak dobrze by nie bylo...
milego weekendu!!